Core i7 przeciwko Scythe
Zipang
Zacznijmy przedstawiać lodówki! Zipang był pierwszym, który miał miejsce. Jest to żebro biegnące równolegle do płyty głównej i posiadające sześć rurek przewodzących ciepło. Rury zwykle wychodzą z podstawy w dwóch kierunkach, co oznacza, że ciepło dociera do emitera na 12 sposobów. Pod względem kształtu żebra mogłoby to być również chłodzenie HTPC, gdyby nie było dużo większe. Ze względu na swój rozmiar i położenie listew nie nadaje się nawet do tego celu, ponieważ można go zamontować tylko na górze wentylatora, więc gwarantuje się, że nie zmieści się w obudowie HTPC. Oczywiście Scythe też nie miał tego robić, ale raczej chłodzić wysokowydajne procesory.
Żebro o wymiarach 145 × 148 × 112 milimetrów to 815 gramów, co nie dziwi pod względem wymiarów. Wentylację zapewnia 14-centymetrowy wentylator, który obraca się z prędkością tysiąca na minutę, poruszając 51,82 stopy sześciennej powietrza i wytwarzając 21 dBA hałasu. Niski poziom hałasu i wysoki przepływ powietrza to niewątpliwie zalety dużego wentylatora.
W standardzie możemy schłodzić procesory s478, Intel LGA775 oraz Socket 754/939/940 i AM2 AMD. W tym przypadku dostosowaliśmy go również do procesora Core i7 za pomocą wspomnianego na wstępie dodatkowego mocowania.
Orochi
Największym żebrem w naszym teście jest Orochi. To prawdziwy potwór, o czym świadczy jedynie to, że rozmiar 120×194×155 milimetrów kojarzy się z wagą 1280 gramów. Jednym słowem jest brutalny.
Konstrukcja jest podobna do Zipanga, jeśli spojrzymy na wentylator tutaj, a także równolegle do płyty głównej. To, co ją wyróżnia, to jednak liczba rur. Orochi otrzymał 10 sztuk tych miedzianych rurek, które opuszczają podeszwę w jednym kierunku. W tym przypadku rozmiar wentylatora wynosi 14 centymetrów, ale obroty to tylko 500 obr/min, a hałas tylko o połowę - czyli ze względu na 10,8 dBA mamy szczęście do szczególnie cichego egzemplarza.
Nie ma różnicy między Orochi i Zipang pod względem obsługiwanych procesorów, można go zainstalować tylko na nowych procesorach Intela za pomocą dodatkowego konwertera.
Kabuto
Kabuto to nowy produkt firmy Scythe. Jest podobny w formie do Orochiry, ale znacznie mniejszy. Ważną różnicą jest to, że lamele żebra nie składają się z jednego kawałka, ale z trzech oddzielnych jednostek. Taka forma pojawiła się już u innych producentów, podobno skuteczniejsza niż zastosowanie dużego emitera ciepła. Ciepło przekazywane jest do oddzielnych jednostek lamelowych dwoma rurami, z czego można szybko wyliczyć, że nowy chiller pracuje na sześciu rurach.
Ze względu na wymiary żebro otrzymało „tylko” 12-centymetrowy wentylator. Śmigło sterowane PWM działa w zakresie od 200 do 1300 obr./min. Tymczasem dostarczanie powietrza może wahać się od zera do 74,25 stóp sześciennych w zależności od prędkości. Zero oznacza oczywiście stan ustalony, który występuje, gdy prędkość wentylatora spada poniżej 200 obr/min. Według danych fabrycznych minimalna prędkość robocza wynosi 200, więc poniżej tej wartości podejrzewa się, że wentylator przestanie działać. Innymi ważnymi danymi jest poziom hałasu, który wynosi od zera do 26,5 dBA. Tak więc przy maksymalnej prędkości urządzenie jest stosunkowo głośne. Z naszego doświadczenia wynika, że poniżej 20 dBA praca wentylatora pod stołem w zamkniętej obudowie jest jeszcze słabo słyszalna.
Kabuto, jako że należy do nowej generacji, może być również domyślnie dopasowany do gniazd 1366, a dodatkowo obsługiwane gniazda są takie same, jak dwóch poprzednich przestępców.