Niebieski ząb gryzie twoje ucho
Kawałek do kolejnej prezentacji otrzymał już większe pudełko ze względu na większy rozmiar. P281 jest bardziej profesjonalnym urządzeniem niż P311 pokazany na poprzedniej stronie. Chętnie go rozpakowaliśmy i szybko podłączyliśmy do wzmacniacza, który otrzymał głos Raya Charlesa z płyty SACD.
Zanim opowiemy o doświadczeniu, zobaczmy funkcje! Czułość 109 dB, 32 omy, zakres dźwięku od 20 Hz do 22 tys. kiloherców, moc wyjściowa 50 miliwatów, średnica 50 milimetrów dla grzejników. W przypadku pustych uszu dane te pokazują również, że mamy do czynienia ze strukturą o średnim zasięgu.
Wzmacniaczem, odtwarzaczem i dźwiękiem postawiliśmy biednemu uszowi poważne wyzwanie. Trochę lepiej niż przeciętnie zabrzmiał bas, trochę gorzej niż przeciętnie góra. Najwyraźniej brzmiał średni zakres, ale ogólną wydajność nieco psuł fakt, że brzmiał trochę nudno.
Należy wspomnieć, że z jakiegoś niewytłumaczalnego (dokładniej w pełni zrozumiałego) powodu spodziewaliśmy się więcej, gdy podnieśliśmy ucho, chociaż jeśli spojrzymy na arkusz danych, możemy od razu dowiedzieć się, co otrzymujemy. Ta konstrukcja nas oszukała. Może pozłacany, gwintowany wtyk, może konstrukcja wykonana z dobrych materiałów jest lepsza od przeciętnych słuchawek, które na pierwszy rzut oka postawiłyby nas w drogiej, topowej kategorii.
Chodzi więc o to, jak ogólnie oceniamy jakość. Może to być zaskoczeniem, ale zdecydowanie powinniśmy to docenić, gdyż swoją ceną osiągnąłby ekskluzywną pozycję w kategorii, w której był pozycjonowany. Jest na tym polu miejsce w zakresie dźwięku i jak pisaliśmy w zakresie opracowania, tak naprawdę nie możemy się w to zaangażować.