Odpowiedzią na pytanie, jakich słuchawek używać podczas jazdy na rowerze, mogą być BlitzWolf BW-V49.
Obejrzyj mój film o słuchawkach!
Wprowadzenie
Rynek słuchawek bezprzewodowych nieustannie wprowadza innowacje, a najnowszy produkt BlitzWolf, słuchawki BlitzWolf BW-V49 OWS, przynajmniej zgodnie z obietnicą producenta, starają się wyznaczyć nowy standard w tym segmencie. Oparty na papierowej formie model ten łączy w sobie najnowocześniejsze technologie z bardzo wygodnym designem, aby zaspokoić potrzeby zarówno zwykłych użytkowników, jak i entuzjastów audiofilstwa. Ja oczywiście będę ciekawa tego drugiego, ale zobaczymy!
Pewne jest, że jeśli wierzyć opisowi, BlitzWolf BW-V49 OWS sprawdzi się w wielu obszarach zastosowań. Może być idealnym wyborem dla osób regularnie uprawiających sport lub chodzących na siłownię, gdyż dzięki klasie wodoodporności IPX5 jest odporny na pot i lekki deszcz. Może być odpowiedni dla użytkowników biznesowych, którzy docenią technologię redukcji szumów zapewniającą wysoką jakość rozmów, a miłośnicy muzyki będą cieszyć się dźwiękiem przestrzennym i, miejmy nadzieję, czystym, szczegółowym dźwiękiem.
Mówi się, że wygoda to jedna z najbardziej niezwykłych cech produktu. Projektanci położyli duży nacisk na to, aby słuchawki były wygodne w noszeniu przez długie godziny. Połączenie dwuwarstwowych silikonowych punktów kontaktowych klasy medycznej i ergonomicznej konstrukcji sprawia, że użytkownik prawie nie zauważa, że ma na sobie słuchawki. No cóż, ja też tego spróbuję, bo byłoby fajnie, gdyby mi to nie przeszkadzało podczas jazdy na rowerze, zwłaszcza gdy słyszę odgłosy ulicy.
Brzmią jak na razie bardzo dobrze, ale papier zniesie naprawdę wiele. Ciekaw jestem, na jakim poziomie te liczne dobre możliwości zostały przełożone na rzeczywistość przy stosunkowo niskiej cenie!
Zanim napiszę rozdział o wrażeniach, muszę oczywiście przetestować słuchawki, ale zgodnie z moim dobrym przyzwyczajeniem, w zasadzie poznaję je razem z Wami. Rozwinę to dopiero teraz, gdy kończę to zdanie, więc oto zewnętrzna część!
Zewnętrzny
Na pierwszy rzut oka słuchawki BlitzWolf BW-V49 OWS są dość dziwne w porównaniu z tradycyjnymi rozwiązaniami w postaci zatyczek do uszu. Konstrukcja OWS (Open Wear Style) wymaga rzucającego się w oczy projektu, ponieważ słuchawki nie zakrywają całkowicie ucha podczas noszenia, umożliwiając częściowe wykrywanie dźwięków otoczenia. Taka konstrukcja jest nie tylko korzystna z punktu widzenia bezpieczeństwa, ale jest także wygodniejsza podczas długotrwałego noszenia, gdyż zmniejsza ucisk odczuwalny w kanale słuchowym.
Niedawno przeczytałem badanie na temat szkodliwego wpływu słuchawek i dużej głośności. Mówi się, że te słuchawki uszkadzają małe, przypominające rzęski komórki rzęsate w uchu wewnętrznym bardziej niż przeciętnie. Powiedzmy, że to nie tylko oni, głośniki też, to nie przypadek, że wielu muzyków rockowych przedwcześnie traci słuch. Prawdziwym problemem jest to, że te komórki rzęsate nie mogą się regenerować, więc gdy ulegną uszkodzeniu, pozostają w tym stanie. W przypadku BlitzWolf BW-V49 jest duża szansa, że problem ten nie będzie występował, a przynajmniej będzie występował znacznie rzadziej.
W każdym razie ergonomiczny kształt słuchawek jest niezwykły nawet dla laika. Zgodnie z opisem, zaczepy na uszy wykonane z elastycznego drutu tytanowego zapewniają, że słuchawki stabilnie trzymają się na swoim miejscu nawet podczas intensywnego ruchu. Zobaczymy o tym! Miejsca styku słuchawek faktycznie posiadają silikonowe osłony, które jak już pisałem są dwuwarstwowe i rzekomo mają jakość medyczną.
Pod względem wymiarów BlitzWolf BW-V49 OWS jest dość kompaktowy i lekki. Dokładne wymiary to: 66,71 mm x 66,28 mm x 28,97 mm, nie jest zbyt duży, ale znacznie większy niż dziurkacz do mózgu. Łączna waga słuchawek i etui ładującego wynosi tylko 67,6 grama, więc nie rozerwie Twojej kieszeni.
Tradycyjnie elementy sterujące umieszczono na powierzchni słuchawek, które pełnią rolę dotykowego panelu. Można nimi sterować odtwarzaniem muzyki, odbierać i odrzucać połączenia oraz aktywować asystenta głosowego. W instrukcji obsługi znajdują się szczegółowe informacje o dokładnych możliwościach sterowania, warto się z nią zapoznać, aby szybko nauczyć się z niej korzystać.
Etui ładujące BlitzWolf BW-V49 jest również dość kompaktowe i myślę, że jest również dość eleganckie, oczywiście wygląda na to, że nie mówimy o gadżecie kosztującym dziesiątki tysięcy forintów. Z przodu obudowy znajduje się wskaźnik ładowania LED, który pokazuje poziom naładowania baterii. Z tyłu obudowy, na dole, umieszczono złącze USB-C, poprzez które możemy naładować urządzenie. Nie zapominaj, że etui jest naturalnie magnetyczne, dzięki czemu wkładki douszne zatrzaskują się na swoim miejscu i nie chcą wypaść.
Jeśli mam nazwać etui eleganckim, to nie mogę użyć takiego przymiotnika na określenie celownika, kiedy otwieram etui. Być może odpowiedni byłby futurystyczny lub artystyczny. Ponieważ krzywizny zaczepów na uszy krzyżują się ze sobą i z materiałem samych uszu, oferują naprawdę przekonujący widok. Bardzo mnie ciekawi, jak będzie wyglądać w użyciu, bo jeśli będzie tak dobry, jak wygląda, to na pewno go pokocham!
A co jeszcze z projektem? Stopień wodoodporności IPX5 sprawia, że słuchawki są odporne na pot i lekki deszcz. Jest to szczególnie przydatna funkcja dla tych, którzy chcą używać słuchawek podczas uprawiania sportu lub aktywności na świeżym powietrzu. Oczywiście stopień IPX5 nie wystarczy, aby słuchawki nadawały się do pływania lub zanurzania, więc weź to pod uwagę!
Ogólnie wygląd i design słuchawek BlitzWolf BW-V49 OWS bardzo mi się podobał, może zapomniałbym tylko o chromowanej wkładce etui, to jak dla mnie trochę za dużo. Zamiast chromu z łatwością mogłem sobie wyobrazić błyszczącą, czarną listwę z efektem lakieru fortepianowego. Cóż, to smaki i klapsy, prawda, może ci się po prostu spodobać.
Specyfikacja
Przed testem oczywiście zebrałem też specyfikację produktu, teraz szybko to opracuję, a potem będzie można przystąpić do testu!
Słuchawki BlitzWolf BW-V49 OWS wykorzystują najnowocześniejsze technologie bezprzewodowe. Wersja Bluetooth 5.3 zapewnia stabilne i szybkie połączenie, które umożliwia zasięg do 10 metrów. Ten standard Bluetooth nie tylko poprawia jakość połączenia, ale także optymalizuje zużycie energii, przyczyniając się do dłuższej żywotności baterii.
Jakość dźwięku zapewniają głośniki membranowe z lewitacją magnetyczną. Te specjalne głośniki zapewniają dźwięk o jakości Hi-Fi (gra słów, też mnie to ciekawi), zapewniając szczególnie mocne i imponujące wrażenia dźwiękowe. Pasmo przenoszenia mieści się w zakresie od 20 Hz do 20 kHz i obejmuje całe spektrum ludzkiego słuchu.
Jeśli chodzi o kodowanie dźwięku, BlitzWolf BW-V49 obsługuje formaty AAC i SBC. AAC (Advanced Audio Coding) zapewnia doskonałą jakość dźwięku przy niższej przepływności, natomiast SBC (Subband Coding) gwarantuje szeroką kompatybilność z różnymi urządzeniami Bluetooth. Dostępna jest także usługa Spatial Audio, czyli specjalny dźwięk przestrzenny. Ta innowacja pojawiła się po raz pierwszy w urządzeniach Apple i od tego czasu przyjęła ją wielu innych producentów. Mam też słuchawki, które, wiesz, naprawdę znacznie poprawiają jakość.
Pojemność baterii również nie jest zła: każda ze słuchawek ma baterię 50 mAh, a etui ładujące ma pojemność 400 mAh. Umożliwia to 5-8 godzin ciągłego słuchania muzyki na jednym ładowaniu, a etui ładujące pozwala na kilkukrotne ładowanie słuchawek. Całkowity czas ładowania wynosi zaledwie 1,5 godziny, co jest szczególnie szybkim wynikiem w tej kategorii.
Jak już pisałem, słuchawki posiadają stopień wodoodporności IPX5, co zapewnia odpowiednią ochronę przed potem i lekkim deszczem. Dzięki temu produkt nadaje się do uprawiania sportu i aktywności na świeżym powietrzu.
BW-V49 obsługuje profile Bluetooth HSP, HFP, A2DP i AVRCP, co zapewnia bezproblemowe parowanie z różnymi urządzeniami, czy to telefonem, tabletem czy laptopem.
Chociaż słuchawki BlitzWolf BW-V49 OWS nie są wyposażone w dedykowaną aplikację mobilną (co jest obecnie prawie standardem), wbudowane ustawienia Bluetooth w większości smartfonów pozwalają dostosować podstawową funkcjonalność. Nazwa urządzenia pojawi się w ustawieniach Bluetooth jako „V49”, poszukaj jej!
Słuchawki są kompatybilne z większością wbudowanych w smartfony asystentów głosowych, takich jak Siri czy Google Assistant. Można je zazwyczaj aktywować za pomocą elementów sterujących dotykiem na zestawie słuchawkowym.
Ogólnie rzecz biorąc, choć jedyną wadą BlitzWolf BW-V49 OWS jest to, że nie ma on własnej dedykowanej aplikacji, to wbudowane w smartfony funkcje, takie jak kontrola barwy i tym podobne, w zupełności wystarczą, przynajmniej mam taką nadzieję Więc!
Doświadczenie
Podczas praktycznego testu słuchawek BlitzWolf BW-V49 OWS zaciekawiły mnie dwie rzeczy. Jednym z nich jest komfort, drugim jest oczywiście jakość dźwięku. Po trzecie, jest jeszcze Spatail Audio, który przykuł moją uwagę przy wyborze produktu!
Cóż, jeśli chodzi o komfort, nie mam żadnych zastrzeżeń, ani trochę. Trochę się obawiałem, że nie będzie dobrze współpracować z okularami ze względu na haczyk, ponieważ nóżka okularów znajduje się na haczyku. Na szczęście było to przyjemne rozczarowanie, że nosząc okulary, nawet nie zauważam, że pod spodem znajdują się zaczepy na uszy.
Słuchawki są naprawdę lekkie, haczyk jest na tyle ciasny, że nie spada z ucha, ale wcale nie jest ciasny. Oczywiście może mam po prostu szczęście i zostały uszyte na mój rozmiar ucha, ale nadal tak nie sądzę. W każdym razie z mojego doświadczenia wynika, że słuchawki można nosić wygodnie przez długie godziny, nie powodując ucisku ani dyskomfortu w uszach.
Konstrukcja OWS (Open Wear Style) okazała się szczególnie przydatna do użytku na zewnątrz. Jedną z największych zalet słuchawek jest to, że prawidłowo odbierają dźwięki otoczenia, ale oczywiście dzieje się tak tylko wtedy, gdy nie zwiększa się głośności. Słuchawki te nie posiadają zaawansowanego trybu transparentnego, czyli nie ma żadnej pomocy programowej, która umożliwiłaby dotarcie dźwięków otoczenia do naszych uszu. Powiedzmy, że jest to bardziej konieczne w przypadku bębnów mózgowych, ponieważ mogą one całkowicie zablokować hałas dochodzący z zewnątrz.
Podsumowując, BlitzWolf BW-V49 lepiej wpuszcza hałas niż tradycyjne rozwiązania, ale duży wpływ na to ma to, jak głośno słuchamy muzyki. Nie ma cudów, głośna muzyka wyklucza wszystkie inne dźwięki.
Pod względem jakości dźwięku BlitzWolf BW-V49 OWS nie zawiódł. Głośniki z membraną lewitowaną magnetycznie mogą naprawdę odtwarzać bezstratny dźwięk o jakości CD. przynajmniej ja nie zauważyłem żadnej różnicy, ale oczywiście prawdą jest, że porządna para głośników Hi-Fi jakościowo połknie tę słuchawkę. Więc nie spodziewaj się tutaj cudów.
Jednocześnie dźwięk BlitzWolf BW-V49 jest naprawdę zaskakująco czysty. Nie ma irytujących skoków w żadnym zakresie dźwięku, system dźwiękowy jest bardzo przyjemnie dostrojony. Faktem jest też, że z tego powodu nie mogę powiedzieć, że jest szczególnie dobry, np. w przypadku muzyki rockowej lub klasycznej jest to bardziej wszechstronne narzędzie.
Bas jest stosunkowo mocny i głęboki, średnica jest naprawdę bogata w detale, natomiast wysokie tony są wyraźne, a tu i ówdzie słychać jakieś podbrzmienia z brzmienia talerzy. To zrównoważone brzmienie pozwala nam cieszyć się praktycznie każdym gatunkiem muzyki.
BlitzWolf BW-V49 posiada inteligentną technologię filtrowania szumów, której nie należy mylić np. z dźwiękiem. z trybem przezroczystości, który odpowiada za przepuszczanie hałasu na słuchawkach tam, gdzie kanał słuchowy jest całkowicie zablokowany. Filtr szumów służy do tego, aby w miarę możliwości z dźwięków docierających do mikrofonu podczas rozmowy telefonicznej do uszu rozmówcy docierał wyłącznie Twój głos i nic więcej.
No cóż, próbowałem korzystać z telefonu podczas jazdy na rowerze, osoba po drugiej stronie powiedziała, że słyszy jakiś szelest, więc wcale nie siedzę w tym samym pokoju, ale mimo to mój głos dobrze brzmiał w jego telefonie, jasno i zrozumiale. Innymi słowy, szum wiatru zasadniczo zniknął, ale mój głos pozostał! Niestety w Zalaegerszeg nie ma metra, a samolotem nie podróżuję zbyt często w obrębie miasta (ani poza nim), więc nie mogę opisać doświadczeń w tym zakresie.
Ale to, co muszę podkreślić, to Bluetooth! Ludzie, zapomnijcie o zasięgu 10 metrów! Mamy dwupiętrowy dom, biuro jest na górze, mój telefon leży na biurku pod ścianą najdalej od drzwi. Zszedłem na dół, obszedłem mieszkanie, wszedłem do każdego pokoju, ale muzyka nie ucichła, połączenie nie zostało zerwane. Ale tutaj, z jednego pokoju do drugiego, nie jest to 10 metrów otwartej przestrzeni, ale około 20 metrów na piętrach. Brutalnie dobre!
Wydajność baterii również spełnia oczekiwania. Czas pracy wynoszący 5 godzin jest zdecydowanie obecny, 8 godzin jeszcze nie osiągnąłem, ale nie zdziwiłbym się, gdyby to też zadziałało.
Cóż, funkcja Spatial Audio mogłaby zapewnić imponujące wrażenia, szczególnie podczas oglądania filmów i grania w gry, ale tak nie jest. Nie odczuwam efektu przestrzennego. Jak pisałem, mam inny zestaw słuchawkowy, który to wie, ale jest to, mówiąc dosadnie, żyroskop. Wykrywa, kiedy odwracam głowę i od tego, czyli od obracania głowy, zależy, skąd dochodzi dźwięk. Co więcej, jest na tyle inteligentny, że kiedy skręcam za róg ulicy, nie odbiera tego jako obrót głowy, wtedy kierunek głosu odwraca się wraz ze mną. Ale nie doświadczyłem czegoś podobnego z BlitzWolf BW-V49.
Cóż, w przypadku BlitzWolf BW-V49 nie znajduję śladu tego uczucia ani efektu. Nic. Tutaj dźwięk zawsze dochodzi z jednego kierunku, bezpośrednio. Jakość dźwięku znacznie się poprawia, ponieważ instrumenty nie brzmią jak gęsta masa, ale można je wyraźnie oddzielić, co więcej, jeśli nagranie jest takie, wyraźnie słychać dudnienie gitary basowej z lewej strony, perkusji od środka, a gitara prowadząca po mojej prawej stronie.
wniosek
Ogólnie rzecz biorąc, słuchawki BlitzWolf BW-V49 OWS to niezwykły produkt, który z powodzeniem łączy nowoczesną technologię z przyjaznym dla użytkownika designem. Nie ja pisałem to zdanie, znalazłem je w materiałach prasowych. Większość z tego, co jest napisane, wydaje się być prawdą.
Fakt jest taki, że do jakości dźwięku nie mam zastrzeżeń, do komfortu nie mam zastrzeżeń, Bluetooth 5.3 jest naprawdę rewelacyjny. Wśród słabości BlitzWolf BW-V49 mogę wymienić dwie rzeczy. Jednym z nich jest to, że czasami potrzebowałbym trochę większej głośności, nawet jeśli szkodzi to słuchowi, a drugim jest Spatial Audio, o którym wspomniano tylko w materiałach prasowych, ale nie sądzę, żeby to było w słuchawkach. Inaczej mówiąc, nie udało mi się tego odkryć, za co trochę żałuję.
Jednocześnie konstrukcja OWS (Open Wear Style) w połączeniu z doskonałą jakością dźwięku zaowocowały wszechstronnym i przyjemnym urządzeniem audio, które doskonale sprawdzi się w zamierzonym zadaniu, czyli słuchaniu muzyki podczas jazdy na rowerze czy też, nie daj Boże, prowadzenia rozmów telefonicznych .
Ponieważ BlitzWolf BW-V49 to przede wszystkim słuchawki przeznaczone do uprawiania sportu, są one szczególnie odpowiednie dla tych, którzy cenią dobry dźwięk, ale nie chcą być całkowicie odcięci od otoczenia. Ta cecha w połączeniu ze stopniem wodoodporności IPX5 sprawia, że produkt jest szczególnie atrakcyjny dla sportowców i osób prowadzących aktywny tryb życia.
Cóż, myślę, że napisałem wszystko, co chciałem. Moja końcowa ocena jest taka, że jest wart swojej ceny, nie przeszkadzają mi drewniane kije, które na niego wydałem, tylko ten brak Spatial Audio sprawia, że gardło trochę opada w dół, ale nie bardzo, tylko trochę na sam koniec usta.
Cena produktu pozostaje na końcu. Słuchawki BlitzWolf BW-V49 możesz kupić na Banggood za cenę BG804881 z kodem kuponu będzie to ~9600 forintów w zależności od kursu dolara pod poniższym linkiem:
Słuchawki Bluetooth BlitzWolf BW-V49
Podobna treść na naszej stronie
Ten artykuł zawiera wiadomość handlową