Nasza ciekawość jest zaraźliwa
Ponad milion węgierskich internautów odwiedza strony zainfekowane wirusami pomimo otrzymania wyraźnego ostrzeżenia od ich programu antywirusowego.
A co dziesiąty dorosły wyłącza oprogramowanie zabezpieczające, jeśli chce uzyskać dostęp do pliku zablokowanego przez program antywirusowy.
„Żadne oprogramowanie zabezpieczające nie może ochronić użytkowników, jeśli nie zajmą się jego alertami”, wskazuje Gergő Zoltán Kiss, starszy konsultant ESET na Węgrzech. Na zlecenie firmy ESET, NRC przeprowadziło badanie, które potwierdziło przekonanie, że znaczna część węgierskich użytkowników nie traktuje poważnie sygnałów oprogramowania antywirusowego, w ten sposób dobrowolnie i świadomie infekując swoje komputery.
Zgodnie z wynikami badania, jedna czwarta węgierskich internautów przegląda zainfekowaną stronę pomimo ostrzeżenia o oprogramowaniu antywirusowym, jeśli jest zainteresowana jej zawartością. 15% mężczyzn wyłącza również swój program antywirusowy, aby uruchomić plik, który według oprogramowania zabezpieczającego jest zainfekowany, podczas gdy robi to 6% kobiet. Szczególnie zagrożeni są młodzi ludzie. 18% osób w wieku 29-17 lat zazwyczaj wyłącza swój program antywirusowy, aby uruchomić zainfekowane pliki, a 12%, aby odwiedzić zainfekowane strony internetowe.
„Twórcy wirusów wykorzystują ludzką ciekawość i fałszywe poczucie bezpieczeństwa użytkowników siedzących przed monitorem. Nasze badanie wykazało również, że najbardziej zagrożeni są bardziej doświadczeni internauci. To ci, którzy błędnie myślą, że mogą łatwo zarządzać zagrożeniami, a także mogą sobie pozwolić na odwiedzanie zainfekowanych stron internetowych lub wyłączanie programu antywirusowego w celu otwarcia zainfekowanego pliku ”- mówi Gergő Zoltán Kiss, który powiedział, że oprócz zastosowania odpowiedniej ochrony komputera użytkownicy powinni również dążyć do odpowiedzialnego korzystania z internetu.