Przedstawiamy: ponowne wczytanie USB 3.0
Pierwszym owocem naszej nowej struktury artykułu jest to pisanie, więc teraz marnuję kilka zdań na ten fakt, a nie na produkty. Od teraz oficjalnie – bo czasem mieliśmy podobną długość pisania – na naszych stronach można spotkać dwa rodzaje artykułów. Jedną z nich jest seria tekstów rozpoczynająca się od „Wprowadzenie”, w której postaramy się zaprezentować produkty w formie użytkowej bez zbędnego rozdzierania, w sposób jak najbardziej zwięzły, tak aby można było szybko przejrzeć i zrozumieć pismo, ale niezbędne rzeczy takich jak pomiary nie brakuje.
Innym rodzajem artykułu będzie zwykły wielostronicowy samouczek testowy. Takie pisanie robimy, kiedy piszemy o produkcie, który wprowadza zupełnie nową technologię, o czym jeszcze nie wspominaliśmy na naszej stronie. W tym przypadku oprócz prezentacji i pomiaru produktu znajdziesz również pokaz technologii.
Cóż, teraz produkty mogą podążać! Ponieważ o USB 3.0 pisaliśmy już kilkakrotnie, ograniczymy się do prezentacji i testów.
Co najważniejsze, mamy do czynienia z nowościami od dwóch producentów, których nazwy nie są nam nieznane. Jednym z nich jest Chieftec, a drugim ViPowER, o którym ostatnio mówi się mniej. To dlatego, że były one najbardziej znane w domu ze swoich wewnętrznych regałów, ale gdy ich popularność nieco spadła, producent również zniknął. Wygląda na to, że teraz, dzięki USB 3.0, starają się na czas podjąć wątek i wymyślić nową ofertę produktów.
Od tych dwóch producentów otrzymaliśmy teraz zewnętrzne urządzenia pamięci masowej, a dokładniej domy, w których sami musimy kupić dysk twardy. Chociaż wymaga to nieco więcej pracy niż w przypadku dysków twardych, jest to rekompensowane przez swobodę wyboru pamięci masowej.
Jednostki są podzielone na dwie klasy ze względu na rozmiar dysku twardego, który można w nie wbudować. Prawdziwie przenośne wersje 2,5-calowe i stacjonarne obsługują pamięć 3,5-calową. Tutaj od razu opisujemy, że urządzenia przenośne nie będą mierzone, ponieważ do tej pory nie ma małego dysku twardego, który byłby odpowiedni dla obudowy USB 3.0 pod względem szybkości.
Wszystkie jednostki mają wspólną cechę, że oprócz interfejsu USB 3.0, który można podłączyć do komputera, nie zawierają dodatków. Różnicą jest kolor zewnętrza, ewentualnie kolor źródła światła wskazujący działanie.
Z linii wisi tylko jeden produkt, ale to znacznie. To nic innego jak stacja dokująca ViPowER, w której nie musisz wkręcać do niej pamięci masowej, po prostu wsuń ją na tyle, aby odczytać z niej dane. Ten produkt nie ma większego sensu w biurze, ale w serwisie komputerowym lub w domu prawdziwa kostka lub tuning może się bardzo przydać.
Przyjrzyjmy się bliżej produktom wraz z pomiarami!