Milion osób korzysta ze smartfonów
Regionalne badanie telekomunikacyjne przeprowadzone przez Grupę GfK, obejmujące piętnaście krajów, pokazuje, że Węgry znajdują się w drugiej połowie stawki zarówno pod względem korzystania z telefonów komórkowych, jak i penetracji smartfonów. Pod względem tych dwóch wskaźników pozostajemy w tyle za średnią regionu Europy Środkowo-Wschodniej, jeśli nie znacząco.
Korzystanie z telefonu komórkowego: Węgry w drugiej połowie pola
W 15 krajach objętych próbą mieszka łącznie 353 miliony 477 2011 osób w wieku powyżej 88 lat. Według sondażu latem 311 roku 85,3 procent dorosłej populacji w regionie posiadało samofinansującą (tj. niekorporacyjną) subskrypcję. Oznacza to, że w tych piętnastu krajach szacuje się, że XNUMX milionów dorosłych miało co najmniej jedną miesięczną lub przedpłaconą subskrypcję. Z penetracją na poziomie XNUMX procent Węgry pozostają nieco w tyle za średnią regionalną i mniej więcej na równi z Bośnią i Hercegowiną, Ukrainą, Rumunią i Kazachstanem. Słowenia, kraje bałtyckie i Czechy znajdują się w czołówce użytkowników telefonów komórkowych.
Przepraszamy za złą jakość obrazu.
Smartfony w środku pola
Nieco lepiej wypadamy w rankingach, gdy spojrzymy na popularność smartfonów wśród użytkowników telefonów komórkowych. Podczas gdy 14,2 procent użytkowników telefonów komórkowych w regionie już przyciągnęło smartfony, na Węgrzech odsetek ten wynosi zaledwie 13 procent - a dzięki tym danym jesteśmy już w środku regionu. Pod tym względem również Słowenia i Litwa plasują się w czołówce rankingów, ale zamiłowanie Turcji do smartfonów z pewnością zasługuje na uwagę. W Słowenii i Turcji jeden na czterech użytkowników telefonów komórkowych przeszedł już na korzystanie ze smartfonów. 22-procentowa penetracja smartfonów jest zatem bardzo atrakcyjną dziedziną konkurencyjną
oferuje dostawcom usług telefonii komórkowej w kraju oraz producentom telefonów o znaczącym udziale rynkowym w kraju.
Przyszłość rynku smartfonów: niesprzyjający klimat makroekonomiczny
„Nieszczęście” skądinąd dynamicznych zmian w smartfonach polega na tym, że narodziły się one w bardzo niekorzystnym okresie makroekonomicznym. Międzynarodowy kryzys kredytowy, niski wzrost gospodarczy i mocno ograniczone wydatki detaliczne nie sprzyjają dalszemu rozwojowi rynku smartfonów. „Naszym zdaniem jednak dodatkowe obszary będą zdobywane, aczkolwiek powoli, ale z tradycyjnych telefonów komórkowych, ale paneuropejskie środowisko makroekonomiczne nie przyspieszy jeszcze tego procesu” – powiedział János Bacher, dyrektor ds. relacji z klientami GfK Hungária. „Krajowi operatorzy komórkowi znajdują się w szczególnie trudnym środowisku konkurencyjnym, ponieważ chęć zakupu smartfonów jest najbardziej powściągliwa na Ukrainie i na Węgrzech. Z kolei Turcja, która już teraz jest wielkim miłośnikiem smartfonów, również pod tym względem jest w dobrej sytuacji” – dodał ekspert.
źródło: gfk.hu