Wybierz stronę

Czy Pleo olśni rynek?

Sony nazywa się nieskończenie uroczym Aibo po przejściu na emeryturę swojego psa-robota słusznie pojawiło się pytanie, kto lub co zajmie miejsce wiernego zwierzaka na rynku robotów. Odpowiedź nie oczekiwała od siebie wiele.

Czy Pleo olśni rynek? 1

Japońska firma Ugobe ogłosiła, że ​​w 2006 roku wypuści swojego robota dino „Pleo”. Z krępymi nogami, gulaszowymi oczami i nieco niezgrabnym ciałem w porównaniu do „Aibo”, nowy „przybysz” wygląda, jakby właśnie wyszedł z jednego z filmów animowanych Pixara. Choć firma zamierza sprzedawać swój nowy produkt na rynku zabawek, mały dinozaur wciąż jest wyposażony w bardzo poważną ilość cudów techniki. Pod Twoją miękką, polimerową skórą „Pleo” znajdują się dziesiątki czujników podczerwieni, które pomogą Ci uniknąć punktów orientacyjnych, które staną Ci na drodze. Ruch małej konstrukcji umożliwia 16-bitowy procesor i kilka 8-bitowych chipów, a także 16 serwomotorów i 40 czujników. Być może największą nowością jest to, że Pleo ma już funkcję zwaną „ruchem organicznym”, która pozwala mu zachowywać się jak żywy organizm: jeśli np. nasz „domowy dinozaur” zaśnie, zmieni się jego mimika i będzie podróżował znacznie wolniej niż kiedy nie śpisz.

Pleo z pewnością trafi na sklepowe półki jeszcze w tym roku. Jednak wątpliwe jest, ile sukcesu przyniesie klientom ten uroczy, ale nietypowy kształt na rynku robotów.

Czy Pleo olśni rynek?

O autorze