Wybierz stronę

Zakrzywione życie - test monitora Philips 349p7fubeb

Zakrzywione życie - test monitora Philips 349p7fubeb

Ogromny monitor z zakrzywionym wyświetlaczem, cienką kawą i wysoką rozdzielczością, nawet do gier.

Zakrzywione życie - test monitora Philips 349p7fubeb


 

Wprowadzenie

W tym roku mieliśmy szczęście, dostaliśmy wiele ciekawych monitorów od MMD, właściciela marek Philips i AOC. Odkąd ta firma przejęła tę firmę, te dwie marki prezentują lepsze niż lepsze wyświetlacze prawie co tydzień, zapewniając rozwiązanie dla każdej warstwy, od prostej pracy biurowej po społeczność graczy.

Mieliśmy też obie skrajności, a ostatnio mogliśmy przetestować przenośne rozwiązanie, które działa bez osobnego zewnętrznego zasilacza. Jednak najczęściej testowanym typem wyświetlacza jest jeden z modeli ogólnego przeznaczenia. Są idealne do pracy i korzystania z multimediów, ale także do gier z pewnym kompromisem.

W dzisiejszych czasach następuje ciekawa rewolucja w wyświetlaczach, z obchodzonymi kilka lat za nimi panelami IPS, na popularności zyskują rozwiązania oparte na technologii VA, a co najciekawsze, wróciły rozwiązania filmowe TN+, mimo że myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć na zawsze.

Philips 349p7fubeb 1

Powodem tej dziwnej rewolucji jest to, że z jednej strony producenci starają się produkować monitory, które mogą być używane do większości celów, i że coraz ważniejsze staje się podbijanie rynku graczy. . Ten ostatni powód doprowadził do powrotu paneli TN o skądinąd zgrabnej jakości, ale szybkich czasach reakcji. W ostatnich latach udowodniono również, że VA jest znacznie bardziej odpowiednia dla wyświetlaczy wielofunkcyjnych niż technologia IPS. Więc teraz jesteśmy tam, z IPS coraz bardziej w specjalistycznych urządzeniach zaprojektowanych głównie do pracy graficznej, VA we wszystko, co nie jest drogim monitorem graficznym, a TN jest ulubieńcem wyświetlaczy dla graczy.

W tym artykule przyjrzymy się nowemu monitorowi firmy Philips, 349p7fubeb. Choć, powiem szczerze, do poważnego testu nie przygotowuję się, gdyż to rozwiązanie nie różni się zbytnio od wypróbowanego wcześniej giętego panelu Philipsa. Jest w tym oczywiście coś, o czym warto wspomnieć, o nich też się opowiemy!


 

Pakowanie i zewnętrzne

Naprawdę nie zamierzam już pisać powieści o opakowaniach, nie tylko dlatego, że nie jest ani wymyślna, ani wyjątkowa. Pudełko, w którym dotarł, nie jest ekspresowym artykułem przyjaznym dla półki, co oznacza, że ​​handlowcy z pewnością nie umieszczają go na wystawie sklepowej. Byłoby to również zbyteczne, ponieważ bazi jest duże na kartonie, a poza tym to, co znajdujemy w środku, jest o wiele ciekawsze.

Philips 349p7fubeb to egzemplarz z zakrzywionym wyświetlaczem, który jak zwykle składa się z trzech części. Podstawa, stojak i panel, które musimy skręcić. Projekt, przynajmniej jeśli śledzisz ewolucję pnia monitorów Philips, jest znajomy. W praktyce oznacza to, że ramka jest prawie niewidoczna z obu stron wyświetlacza i u góry, nieco grubsza u dołu. Oczywiście po włączeniu okazuje się, że wokół widocznego obrazu pojawi się kolejny cienki pasek czerni, ale to nie jest niebezpieczne, w rzeczywistości od frontu te ogromne panele to prawie przewiewne światło.

Philips 349p7fubeb 7

Lekkości jest nieco przeciwstawna wytrzymała podstawa. Ułatwił to owalny, wydłużony przełom. Ten stojak i tak jest bardzo dobrze wymyślony, stabilny i regulowany w szerokim zakresie. Można go obracać na podstawie, panel można odchylić do góry lub w razie potrzeby opuścić do blatu.

Philips 349p7fubeb 2

Złącza i minijoystick, które można wykorzystać do regulacji, znajdują się w zwykłym miejscu. Ta ostatnia nie jest już niezwykła, z mojej strony szczególnie mi się podoba. Siedząc naprzeciwko monitora, znajduje się w prawym dolnym rogu tylnej pokrywy. Łatwy w użyciu, możesz zaoszczędzić na użyciu przycisków. Możesz przewijać menu, przechylając joystick w prawo iw lewo, w górę iw dół, i naciskaj, aby wybierać pozycje menu.

Philips 349p7fubeb 3

Jedną z największych nowości monitora są złącza. Oprócz zwykłych HDMI i Display Port dostępne są trzy konwencjonalne złącza USB, z których jedno może służyć do szybkiego ładowania. Jest wejście audio, wyjście słuchawkowe i oczywiście zewnętrzne złącze zasilania. Ciekawostką, która nie jest jeszcze powszechna, jest złącze USB Type-C.

Philips 349p7fubeb 11

Połączenie USB typu C jest interesujące pod wieloma względami. Z jednej strony korzystanie z tego monitora sprawia, że ​​jest on natychmiast kompatybilny z komputerami Mac, a ponieważ port USB C jest powoli dostępny w każdym nowoczesnym urządzeniu, możemy podłączyć monitor z naszego telefonu do naszego notebooka za pomocą prawie wszystkiego. Aby upewnić się, że to za mało złącze jest również ładowane przez podłączone urządzenie, więc wygrywamy dwukrotnie. I tak naprawdę nie jest to zbędna opcja, bo tak jak pisałem w poprzednim artykule o monitorze, mój własny Xiaomi Notebook Pro ma dwa złącza USB C, ale tylko jedno z nich może wysłać obraz z maszyny, czyli oczywiście dokładnie to, co ty może ładować. Tak więc, jeśli monitor nie ładuje notebooka podczas używania, mogę cieszyć się zaletami współdzielonego pulpitu przez stosunkowo krótki czas.


 

Wykorzystanie, umiejętności

Panel Philips 349p7fubeb MVA nie odstaje od podobnych rozwiązań pod względem możliwości. Odpowiedni, ale niezbyt dobry czas reakcji (4 ms, szaro-szary), ale kąty widzenia i współczynnik kontrastu rywalizują z tańszymi rozwiązaniami IPS.

Wyświetlacz, jak widać na zdjęciach, jest bardzo szeroki, proporcje to 21:9, rozdzielczość to 3440 x 1440 pikseli. Nie ma również problemu z wiernością kolorów, zgodnie z danymi fabrycznymi, pokrycie przestrzeni kolorów NTSC wynosi 99,8 - pokrycie przestrzeni kolorów sRGB wynosi 117,3 procent. Testy praktyczne w większości przypadków dają wartości o jedną antę gorsze od tych, ale myślę, że nawet przy tym jest wiele wartości akceptowalnych.

Philips 349p7fubeb 9

Oczywiście w tym monitorze znajdziemy również technologie poprawy obrazu specyficzne dla Philipsa, więc nie brakuje nam Ultra Wide Color, CrystalClear i LowBlue, a także możemy cieszyć się procesem o nazwie MultiView dla wspomnianego wyżej trybu podzielonego ekranu. Ta ostatnia pozwala na jednoczesne podłączenie wielu wyświetlaczy, takich jak komputer stacjonarny i notebook, i przeglądanie ich obrazów obok siebie.

Jedną ze specjalnych cech monitora jest wspomniane wyżej złącze USB Type-C, a drugą tryb pracy 100 Hz. Wyświetlacz obsługuje technologię AMD FreeSync, a od 40 do 100 Hz możesz cieszyć się przerywanymi i pozbawionymi zacięć obrazami podczas gry.

Philips 349p7fubeb 10

Jak wspomniałem we wstępie, większość monitorów to urządzenia ogólnego przeznaczenia i jak dotąd uważam, że Philips 349p7fubeb wyszedł poza linię. Jak w przypadku wszystkich uniwersalnych rozwiązań, musimy iść na kompromisy z 349p7fubeb. Można powiedzieć, że monitor nie jest zbyt dobry w żadnej dziedzinie, ale jest doskonały w wielu obszarach, takich jak gry, w których nie można konkurować z panelem TN w czasie reakcji, lub odświeżanie obrazu, gdzie jeszcze. jednak 100 Hz nie powinno być lekceważone.


 

streszczenie

Nie pozwoliłem, aby ten artykuł posunął się za daleko, ale mam nadzieję, że omówiłem ważne szczegóły. Jeśli interesuje Cię trochę więcej np. technologii VA, sugeruję przeczytanie poprzednich artykułów dotyczących monitorów Philipsa, których listę znajdziesz na końcu tej strony.

O Philipsie 349p7fubeb możemy wypowiadać się jak zwykle. Niezwykle przyciągający wzrok na zewnątrz, łatwy w obsłudze, dobrze regulowany, ergonomiczny stojak.

Philips 349p7fubeb 6

Wbudowane technologie zostały sprawdzone w kilku poprzednich modelach, funkcje poprawy obrazu firmy Philips i przyjazny dla oczu proces LowBlue są idealne, dzięki czemu korzystanie z wyświetlaczy nie jest męczące na dłuższą metę. Mogę to powiedzieć na pewno tylko dlatego, że monitor UHD Philips jest moim wiernym towarzyszem w pracy od miesięcy, piszę ten artykuł również wpatrując się w niego. Firma przekonała mnie już wcześniej, więc sugeruję, że jeśli chcesz nowy monitor, rozważ zarówno ofertę Philipsa, jak i AOC, ponieważ można uzyskać wyświetlacze o przyjemnych możliwościach stosunkowo niskim kosztem.

O autorze

s3nki

Właściciel serwisu HOC.hu. Jest autorem setek artykułów i tysięcy newsów. Oprócz różnych interfejsów online pisał dla magazynu Chip, a także dla Guru PC. Przez jakiś czas prowadził własny sklep komputerowy, pracując przez lata jako kierownik sklepu, kierownik serwisu, administrator systemu oprócz dziennikarstwa.