Wybierz stronę

Nie to, co mówimy, ale CEO Zeissa, ponad 40 megapikseli to za dużo w jednym telefonie

Nie to, co mówimy, ale CEO Zeissa, ponad 40 megapikseli to za dużo w jednym telefonie

W ciągu ostatnich 1-2 lat ponownie rozpoczęła się wojna megapikselowa, która, jak wiemy, nigdzie nie prowadzi.

Zeiss1

Od lat celem producentów było osiągnięcie większej ilości światła w czujnikach wbudowanych w telefony, co pozwala na uzyskanie mniej zaszumionych obrazów o wysokiej jakości. Warunkiem wstępnym było wprowadzenie do telefonów komórkowych dobrej jakości systemu soczewek. Jednak ostatnie półtora roku pokazuje zupełnie nową ścieżkę i na razie wydaje się, że nie inaczej będzie z sequelem. A ta droga będzie wojną megapikselową.

W tej chwili spotykamy coraz więcej telefonów klasy średniej z 48-megapikselowymi aparatami, wkrótce 56-megapikselowy, a w przyszłym roku, jeśli wróble będą świergotać prawdę, będziemy mieli ponad 100 megapikseli. Jednak wraz ze wzrostem liczby megapikseli rozdzielczość przechwytywanych obrazów nie wzrasta, ponieważ sztuczki programowe traktują wiele pikseli pojedynczo, na przykład cztery z 48-megapikselowymi czujnikami, zasadniczo czterokrotnie zwiększając ilość światła na piksel. Ścieżka mogłaby być nawet dobra, gdyby fizyczny rozmiar czujników miał się zwiększyć, ale w międzyczasie pozostałoby to zasadniczo niezmienione. Oznacza to, że coraz więcej pikseli musi być umieszczanych w tym samym obszarze, a te piksele będą coraz mniejsze, przez co na jeden piksel będzie docierać coraz mniej światła. Oznacza to, że w zasadzie nigdzie się nie wybieramy, ponieważ jeśli piksel w 12-megapikselowym aparacie jest fizycznie dokładnie taki sam, jak cztery piksele w 48-megapikselowym czujniku, daliśmy gówno klapsa.

Zeiss2

Wydaje się, że Michael Kaschke, dyrektor generalny Zeiss, zgadza się z nami w tej kwestii (lub zgadzamy się z nim), mówiąc, że to zły kierunek. Dopóki fizyczny rozmiar matryc nie powiększy się, fotografia mobilna nie będzie w stanie obejść pewnych podstawowych problemów, w rzeczywistości coraz więcej pikseli będzie sprawiać coraz więcej kłopotów. Im więcej pikseli przy danym rozmiarze fizycznym, tym trudniej będzie je doświetlić, tym więcej będzie szumu cyfrowego w wykonywanych ujęciach, a jakość zdjęć poprawią dopiero coraz poważniejsze algorytmy.

Z powyższego jasno wynika, że ​​rozwiązaniem nie może być zwiększenie liczby pikseli. Aby osiągnąć rzeczywiste wyniki, potrzebujemy czujników o większym rozmiarze fizycznym (większy rozmiar piksela) i znacznie lepszych układach soczewek, które są w stanie dostarczyć do pikseli jak najwięcej światła. Tylko przykład. O ile dzisiejszy 48-megapikselowy sensor jest fajny, z czterema pikselami obsługiwanymi przez telefon (czyli z rzeczywistą rozdzielczością 12 megapikseli), to ledwie roczny Xiaomi MIX 3, którego aparat wciąż uważany jest za jeden z najlepszych, ma działa tylko dwumegapikselowy czujnik. Czy to dziwne? Wcale bynajmniej, bo 12 megapikselom towarzyszy apertura 12, co oznacza, że ​​piksele naprawdę dostają wystarczająco dużo światła, aby robić z nimi dobrej jakości zdjęcia.


Nie zapomnij skontaktować się z nami przed zakupem, aby zobaczyć, gdzie wybrany produkt jest dostępny w najniższej cenie, być może w połączeniu z kuponem, ponieważ nie ma kuponu, którego nie możemy znaleźć! Dołącz do naszej strony na Facebooku i skontaktuj się z nami prywatnie. Możesz również dołączyć do naszej grupy na Facebooku i tam możesz śmiało pytać, pisząc nowy post! 

O autorze

s3nki

Właściciel serwisu HOC.hu. Jest autorem setek artykułów i tysięcy newsów. Oprócz różnych interfejsów online pisał dla magazynu Chip, a także dla Guru PC. Przez jakiś czas prowadził własny sklep komputerowy, pracując przez lata jako kierownik sklepu, kierownik serwisu, administrator systemu oprócz dziennikarstwa.