Kolejny biały aparat, ale teraz od Nikona
Jak być może zauważyłeś, białe maszyny pociągają mnie perwersyjnie. Z drugiej strony Apple nie jest moim ulubionym, więc naprawdę nie mam nic przeciwko przyzwyczajaniu się innych producentów do tego stylu.
Maszyna, która zostanie dziś zaprezentowana, to dzieło firmy Nikon. Jak widać na zdjęciach, nie jest to topowa maszyna, to prawda, kilka lat temu lizalibyśmy wszystkie dziesięć palców, gdy zobaczylibyśmy 10,1 megapikselową matrycę CCD.
Nikon Coolpix S31 nie jest uszkadzany przez wibracje i wodę, dlatego producent zalicza go do aparatu sportowego. Ma obiektyw Nikkor i potrójny zoom. Z tyłu znajduje się 2,7-calowy wyświetlacz LCD, na którym możemy spojrzeć wstecz na nasze zdjęcia. Możliwość rozbudowy jest dobra, ponieważ mamy do wyboru karty SD, SDHC, SDXC. Nie trzeba dodawać, że możemy też nagrywać filmy, choć nie w pełnej rozdzielczości HD topowych kamer. Coolpix S31 może nagrywać tylko w 720.
Cena początkowa urządzenia to 117 USD.