Wybierz stronę

Warmounts CN-1000W – moc w pudełku

Warmounts CN-1000W – moc w pudełku

Dzięki pojemności 270 000 mAh niektóre telefony można ładować.

Warmounts CN-1000W – moc w pudełku


Obejrzyj mój krótki film z unboxingu!


 

Wprowadzenie

Wielkogabarytowe magazyny energii weszły na rynek w zeszłym roku, może z powodu szoku wywołanego wojną, może po prostu dlatego, że cena stała się przystępna, nie wiem. Ja ze swojej strony dokupiłem mniejsze opakowanie z panelem słonecznym, abym mógł je zabrać ze sobą na biwak i nie jest tajemnicą, że miałem też na uwadze, że mógłbym nim sterować pracą bojlera gazowego w zimą, gdyby nastąpiła kilkugodzinna przerwa w dostawie prądu.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 1

Przyświecały mi więc dwa cele, wygoda posiadania zawsze przy sobie gniazdka XNUMX oraz bezpieczeństwo związane z zarządzaniem ogrzewaniem domu (bo cyrk bez prądu nie działa, prawda ) w przypadku nieco dłuższej przerwy w dostawie prądu.

W zasadzie nic się nie zmieniło od zeszłego roku, może po prostu ludzie przyzwyczaili się do warunków. Żeby w naszym sąsiedztwie szalała wojna, żeby nikt nie wiedział, czy wystarczy gazu i ropy. W jakiś sposób niepewność zakorzeniła się w naszym życiu i coraz mniej z nas się nią stresuje.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 2

Od zeszłego roku właściwie nic się nie zmieniło, ale zainteresowanie bateriami zewnętrznymi znacznie zmalało.

Chociaż teraz też nie są złe, to ceny w zasadzie ciągle spadają, a raczej dostajemy coraz więcej pojemności za tę samą cenę, dają większą wydajność za te same pieniądze. W dzisiejszym teście przedstawię Wam dość duże (oczywiście są dużo większe) źródła zasilania. Coś, co nadal można przenosić, ale można z niego obsługiwać nawet mniejszą grzałkę.


 

Akcesoria i nadwozie

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 3

Urządzenie Warmounts jest o tyle dziwnym produktem, że to pudełko można spotkać pod kilkoma markami, a są też takie o półtora raza większej pojemności w porównaniu do tego w teście, a z zewnątrz są zupełnie identyczne.

Nazwa produktu, Warmounts, może nie brzmieć tak dobrze w obecnym okresie wojennym, ale oczywiście może się zdarzyć, że właśnie po to zbudował go dystrybutor. Kto wie, nawet zła reklama jest reklamą, jeśli ludzie pamiętają nazwę. Oczywiście nie chodzi o nazwę, ale o to, co się za nią kryje, a konstrukcja CN-1000W wygląda całkiem nieźle.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 4

Nie ma wielu akcesoriów. Nie pozostaje nic innego jak tylko kabel z krokodylkami i przejściówka odpowiednia do ładowania przez wtyczkę. Do tego opis i oczywiście sam zasilacz, ale to właściwie wszystko. Mam tutaj krytyczną uwagę, ponieważ wśród akcesoriów można było umieścić kabel DC. Powiedzmy, że to nic wielkiego, ale nie można go dostać wszędzie. Oczywiście można go kupić przez internet, ale równie dobrze mógłby pasować do produktu w takiej kategorii cenowej.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 5

Sama konstrukcja przekonuje już na pierwszy rzut oka. Plastikowe elementy maskujące są dość grube, pomarańczowe wstawki dobrze się prezentują, nadają konstrukcji industrialnego wyglądu. Samo pudełko nie jest jednak wykonane z plastiku, a raczej z grubego aluminium, dzięki czemu wytrzyma kilka uderzeń i nieco większe uderzenia fizyczne.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 6

Oczywiście jak upuścisz to nie pęknie aluminiowy ząb tylko plastikowy, ale i tak nie rzucaj, bo waży 10kg i ma też duży akumulator, więc rzucanie się nie opłaca ty też jesteś dobry.

Pod względem kształtu nie znajdujemy niczego szalenie interesującego. Dwustronny wentylator za kratkami, powyżej uchwyt na telefon, a z przodu przełączniki i złącza. Te ostatnie chronione są gumowymi nakładkami. To kolejny punkt, który bardzo mi się nie podobał. Guma jest dość gruba, ale nie trzyma się zbyt ciasno, więc ciągle się okazuje, jeśli źle ją dotknę. Mogli wymyślić bardziej uderzające rozwiązanie.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 7

Zobaczmy złącza i nie tylko. U góry przedniego panelu znajduje się lampka, nie jedna, a dwie. Jego światło jest silne, może również migać i świecić w sposób ciągły. Oczywiście prawie nic nie zużywa, jeśli jest pełna zmagazynowanej energii, może służyć przez długi czas jako „lampa na baterie”.

Pod lampą znajduje się duży wyświetlacz. Znajdują się na nim niezbędne informacje, to znaczy widzimy, ile watów wchodzi, gdy ładujemy pudełko, i widzimy, jak waty wypływają, gdy używamy go z pudełka i ładujemy inne urządzenia. Oczywiście widać też, które wyjście lub wejście aktualnie działa.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 8

Po prawej stronie wyświetlacza znajdują się wejścia, poniżej dwa XNUMX-bitowe wyjścia, a pod wyświetlaczem wyjścia DC i USB. Są dwa przyciski. Ten po lewej służy do włączania światła, a ten po prawej służy do włączania i wyłączania wyjść AC.

Pominięto jedną rzecz, a jest to etui, na którym możemy położyć telefon, który jeśli ma ładowanie bezprzewodowe, to też się naładuje.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 9


 

Formularz papierowy

Wymiary pudełka to 319 x 270 x 207 milimetrów, waga, jak pisałem, to 10 - czyli dokładnie 10,5 kilograma.

Można go ładować za pomocą dołączonego adaptera, może ładować 5 amperów (25,5 wolta, czyli ładowanie ~ 130 watów), ale jeśli uda nam się dostać taki z wyjściem 8 amperów, to nawet lepiej, w rzeczywistości możemy teoretycznie użyć szybkiego ładowania z 15 amperami.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 10

Jeśli chcesz naładować go za pomocą ogniwa słonecznego, jest na to również sposób, jest wbudowany falownik. Według danych fabrycznych może pochłonąć maksymalnie 150 watów przez złącze solarne. W przypadku ładowania ze zwykłego gniazdka pełne naładowanie zajmuje 8,5 godziny, w przypadku ogniwa słonecznego nieco mniej, oczywiście tylko na papierze.

Wśród wyjść mamy standardowy port AC obsługujący kolory, 220 V, niestety bez wtyczki EU, ale o tym napiszę później. Mamy również wyjście DC, a także wyjścia USB A i USB C. Ten ostatni może być również używany do ładowania notebooków, ponieważ może ładować 65 watów. W przypadku tego pierwszego szybkie ładowanie QC3.0 i 18 watów wychodzi przez „tubkę”.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 11

Bezprzewodowe ładowanie, które znajduje się na górze urządzenia, ma moc 15 watów.

Te sposoby ładowania obsługuje akumulator o pojemności 270 000 mAh. Nie ma informacji, z jakich ogniw jest zrobiony, ale udało mi się dowiedzieć, że dostępna w tym samym pudełku jednostka o mocy 1500 W zawiera ogniwa CATL. Piszę to tylko dla informacji, też nie jestem tego pewien.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 12

Mini elektrownia może dostarczyć 1000 watów, a szczytowa moc wynosi 2000 watów zgodnie z formą papierową. Nie bez znaczenia jest też to, że producent zapewnia 999 Wh, co oznacza również, że dostajemy 1000 watów na godzinę, no i oczywiście oznacza to również, że przy takiej mocy od pełnego naładowania wytrzymuje tylko godzinę.

Producent podaje również, że podczas ładowania można używać tylko wyjść DC iw miarę możliwości nie należy przekraczać maksymalnej mocy (1000 watów), ponieważ urządzenie się wyłączy. Ważne jest również to, że jest naturalnie system BMS, który dba o integralność baterii, jest ochrona przed przeładowaniem, przetężeniem, zwarciem i wszelkiego rodzaju rzeczami.


 

Doświadczenie

Zacznijmy od zewnątrz. Wygląda naprawdę dobrze, aluminiowa obudowa też dodaje otuchy. Jednocześnie plastiki dość stukają, wydają się sztywne, co oznacza, że ​​myślę, że pękną przy przyłożeniu trochę większej siły. Dlatego zalecam, aby nie upuszczać ani nie uderzać plastikowych części.

W każdym razie montaż jak najbardziej poprawny, dobrze skręcony, aluminiowa rama wytrzymała, więc za wykonanie stawiam 10 punktów na 8. Albo niech będzie 8,5.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 13

Nie miałem szczególnych problemów z użytkowaniem. Próbowałem z fabryczną ładowarką, a także z panelem słonecznym. W przypadku pierwszego uzyskałem 130-135 watów, ale w przypadku drugiego, co ciekawe, nie udało mi się przekroczyć 35 watów. Na papierze osiągnięto to za pomocą 100-watowego, 18-woltowego, jednoogniwowego ogniwa słonecznego, za pomocą którego mogłem naładować inną jednostkę z mocą ponad 60 watów.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 14

Słońce było niezakłócone, więc nie wiem, co jest tego przyczyną, ale pewne jest, że nie naładujesz w pełni tego pakietu w ciągu dnia za pomocą 100-watowego ogniwa słonecznego, nawet w pełnym słońcu. Dane fabryczne podają maksymalnie 150 watów dla panelu słonecznego, więc przy płycie większej niż moja teoretycznie można go w pełni naładować w ciągu jednego dnia.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 15

Ciekawe, że choć producent mówi, że wyjście AC nie działa podczas ładowania, to nie jest to prawda, bo działało z ładowaniem solarnym, a ja ładowałem przez nie swoją hulajnogę. Powiedzmy, że nie próbowałem tego podczas ładowania z gniazdka, może faktycznie tam nie działa.

Jeśli już ładowanie AC. Kiedy włączam tryb AC, wentylatory kręcą się maksymalnie przez 1-2 sekundy, po czym gasną. Próbowałem akumulatora z grzałką, wyłączył się na około 10 minut, podczas gdy zużywał 900 watów, wentylatory nadal nie przełączały się na wysokie obroty. Jest więc spora szansa, że ​​nikt nie będzie narzekał, że chłodzenie jest zbyt głośne.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 16

Istotne jest też to, że producent podaje, że na wyjściu AC dostajemy normalną sinusoidę. Możemy to sprawdzić za pomocą, powiedzmy, silnika asynchronicznego, bo jeśli akumulator nie daje rzeczywistego sinusa, ale kwadratowy sygnał, to silnik albo w ogóle się nie uruchamia, albo pracuje brzydkim buczeniem. Wentylator również sprawdził się idealnie w tym teście, działał prawidłowo.

Producent podaje, że maksymalna moc (moc szczytowa) wynosi 2000 watów. To brzmi nieźle, ale nie licz na to, bo to może tylko (nie zawsze) wystarczyć np. jeśli silnik pobiera więcej mocy przez 1-2 sekundy przy rozruchu, może go obsłużyć. W przypadku testowanego promiennika 900 watów pierwszego stopnia było jeszcze podawane, ale elektronika natychmiast się wyłączała, gdy wykorzystano 1800 watów drugiego stopnia.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 17

Oczywiście próbowałem też ładowania przez USB. W przypadku telefonu dostarczył 15 watów na porcie USB A, podczas gdy ładował mój notebook z mocą 60 watów z ładowaniem PD na porcie USB C. Wartość nominalna to 65 watów, więc wartości były tutaj w porządku i w ogóle.


 

Ocena

Można powiedzieć, że wszystko jest w porządku, ponieważ konstrukcja przyniosła wartości fabryczne. Jeśli muszę coś zarzucić, mogę odnieść się do następujących rzeczy:

Dlaczego w opakowaniu nie ma kabla DC? Dlaczego wydajność ładowania słonecznego była niska? Dlaczego akumulator nie może być używany jako nieprzerwane źródło zasilania?

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 18

Nie mam odpowiedzi na dwa pierwsze pytania. Właściwie nawet nie dla trzeciego. Nie twierdzę, że na tym poziomie cenowym tryb nieprzerwany jest obowiązkowy, w rzeczywistości ta funkcja jest bardziej typowa dla produktów premium, ale tutaj też by mi się przydała. Podobnie jak w przypadku telefonów do ładowania bezprzewodowego. Nie rozumiem też, dlaczego nie mogą w końcu zainstalować dodatkowego sprzętu za kilka forintów w każdym telefonie. Ok, znam przyczynę, ale i tak byłoby miło.

Jeśli chodzi o ładowanie energią słoneczną, przyszło mi później do głowy, że być może warto byłoby rozładować urządzenie, ponieważ podczas ładowania wydajność w dużej mierze zależy od stopnia naładowania akumulatora. Tak więc w talii jest wiele rzeczy, które spowalniają ładowanie w ciągu ostatnich 10 procent, więc w tym momencie myślę, że możemy odpuścić problem.

Poza tym Warmounts CN-1000W to doskonały element. Ma odpowiedni rozmiar, odpowiednią wagę, aby wygodnie go nosić, a także nie zajmuje dużo miejsca w bagażniku samochodu. Duża pojemność podstawy i moc 1000 W oraz moc wyjściowa 220 V sprawiają, że nadaje się ona do obsługi grzejnika, ale w takim przypadku może również pomieścić chłodnicę.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 19

Wspomniałem powyżej, że wrócę do standardowych portów AC spoza UE. No to teraz będzie. Zasadniczo byłoby znacznie lepiej, gdyby miał standardowe gniazdo UE, ale tak naprawdę do tego chińskiego można podłączyć wszystkie wtyczki UE. Można powiedzieć, że jest ok, ale co z uziemionymi wtyczkami! No właściwie nic, bo to akumulator w plastikowym pudełeczku, i tak nie ma na nim uziemienia, więc nic nie tracimy.

Na końcu jest cena. Małe, 200-watowe jednostki o skromnej pojemności są dostępne za mniej niż 50 300 HUF. następny krok, zegar 400-80 W i ~000 100 mAh, to raczej przedmiot za 120-500 tysięcy HUF. Te o mocy 160 watów zwykle zaczynają się od około 900 260 HUF, a godziny XNUMX Wh zaczynają się od około XNUMX XNUMX HUF.

Warmounts CN-1000W – potęga w pudełku 20

Warmounts CN-1000W ładnie wpasowuje się w tę linię pod względem wydajności i pojemności, z ceną 280 1000 HUF bez kuponu, ale cena ta była na dole przedziału cenowego podobnych urządzeń. Innymi słowy, 1000 watów lub 350 Wh zaczyna się gdzieś tutaj. Cena ta jest oczywiście niższa od cen krajowych, taką moc znalazłem w przecenionym produkcie u krajowego dystrybutora za 70 380 forintów (dodatkowo 400 XNUMX forintów), ale elektrownie o tej mocy też mieszczą się w kategorii XNUMX-XNUMX XNUMX.

Ale teraz nadchodzi sedno!

Faktem jest, że do tego artykułu dystrybutor dodał kampanię, w której cena podstawowa została obniżona do 180 XNUMX HUF plus kod kuponu, więc BGXIFD725 przy użyciu kodu cena Warmounts CN-1000W spada z 180 163 HUF do 800 500 HUF, co jest niewiarygodnie niską ceną. W praktyce oznacza to, że nawet w chińskich cenach dobre są tylko urządzenia 300-watowe, aw krajowych cenach 163-watowe. Tak więc 800 1000 HUF za XNUMX-watowy pakiet to, delikatnie mówiąc, prezent.

Jeśli chcesz skorzystać z tej opcji, skorzystaj z BGXIFD725 kod kuponu w linku poniżej. Dostawa odbywa się z polskiego magazynu, więc nie musisz płacić dodatkowego podatku VAT, odprawy celnej ani cła, dystrybutor już o to zadbał:

 

Magazyn energii Warmounts CN-1000W

O autorze

s3nki

Właściciel serwisu HOC.hu. Jest autorem setek artykułów i tysięcy newsów. Oprócz różnych interfejsów online pisał dla magazynu Chip, a także dla Guru PC. Przez jakiś czas prowadził własny sklep komputerowy, pracując przez lata jako kierownik sklepu, kierownik serwisu, administrator systemu oprócz dziennikarstwa.