Wybierz stronę

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV

Xiaomi Mi TV 4S wie dużo, zaskakująco tani, ale gdzie jest tu pułapka? Nigdzie!

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV


 

Xiaomi Mi TV 4S - Wprowadzenie

Minęło trochę czasu, aby wymienić mój telewizor, a ponieważ od lat jestem zapalonym kolekcjonerem produktów Xiaomi, nie było wątpliwości, że mój kolejny telewizor będzie od nich pochodził.

Nie było mowy o producencie, nie było też mowy o rozmiarze. Wiele osób ślizga się po 43-calowej przekątnej, ale nam to wystarczy. Do tej pory oglądałem telewizję tej wielkości i nie chciałem tego zmieniać. W każdym razie telewizja jest centralną częścią mojego życia, delikatnie mówiąc, nie mam też abonamentu telewizyjnego. Przynajmniej nie z tradycyjnymi dostawcami.

Jednym z powodów, dla których nie skoczyłem do zakupu, był brak oficjalnego wsparcia ze strony Netflix. Jak czytałem, od tego czasu pojawiło się rozwiązanie do instalacji na innych telewizorach, ale nadal pozostałem przy oficjalnej wersji. Ponieważ i tak chciałem poczekać na sezon świąteczny i niższe ceny w tym czasie, miałem dużo miejsca, aby trochę poczekać, aby zobaczyć, czy będzie też dedykowana wersja Netflixa.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 1

I stało się. Zamówiłem go nawet kilka tygodni temu i korzystam z telewizora od prawie czterech tygodni, więc czas opisać moje wrażenia.


 

Opakowania, akcesoria

4-calowa wersja Xiaomi TV 43S jest dostarczana w bardzo małym pudełku, które przynajmniej wygląda na małe w porównaniu do rozmiaru telewizora. Jest tylko jedna rzecz mniejsza niż jego rozmiar, jego waga, która nie wydaje mi się, że osiąga 8 funtów z opakowaniem.

Kiedy otwieramy pudełko, nie napotykamy zbyt wiele gówna. Bardzo krótki opis uruchomienia, dwie nóżki, cztery śruby, dwadzieścia dwadzieścia kabli do golenia i pilot zdalnego sterowania. To wszystko, nie potrzebujesz więcej.

Podświetlone z niklowej osłony ogniwa, pierwszą rzeczą jest przykręcenie nóżki 2-2 śrubami, a następnie możemy ją założyć.


 

Zewnętrzny

 

W tym telewizorze jest dwoistość. Ma profil krwi z przodu i ledwie półtora centymetrową metalową ramkę z boku i ledwie połowę i dół. To nie jest orgia projektowa, ale jest wręcz krzykliwa i nawet nie wygląda na grubą, gdy patrzy się na nią z krawędzi. Tak profesjonalny, przyciągający wzrok kunszt!

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 2

Jeśli jednak zaczniemy badać plecy, uderzy taniość. Jakość plastiku, grubość telewizora w środku, rozmieszczenie złączy już nie dają mi 100 na 100 punktów, a tylko około 90.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 3

Nie, nie ma poważnych błędów, nie natrafiamy na bezużyteczne złącza, źle umieszczone przyciski, po prostu jakoś ogólny efekt jest tak prosty. Oczywiście na telewizor patrzymy z przodu, tył zobaczymy tylko, jeśli usuniemy z niego kurz.

To, co nieco wzmacnia poczucie taniości, to nogi. Dwie cienkie, odwrócone nóżki w kształcie litery V, które są proste i dobrze trzymają telewizor, ale wolę grubsze podeszwy, ponieważ można na nich stanąć również na cieńszej półce.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 4

Opierając się na tym, co zostało powiedziane do tej pory, możesz pomyśleć, że jest to zapominalne w tym czasie, ale nie, wcale, ponieważ są pozytywy w telewizji - nie wspominając o cenie - które sprawiają, że patrzymy na brzydotę tyłu zakrywać dużo.


 

Sprzęt, złącza

Xiaomi TV 4S posiada chipset MediaTek. Procesor jest czterordzeniowy, wszystkie rdzenie to Cortex A53, z maksymalną częstotliwością taktowania 1,5 GHz, co oznacza, że ​​nie jest to potęga, ale ponieważ to telewizor, a nie telefon z wyższej półki, to wystarczy na wszystko. Oprócz proci jest akcelerator graficzny ARM Mali-470 MP3 o maksymalnej częstotliwości taktowania 750 MHz.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 5

Dostajemy 2 GB pamięci i 8 GB pamięci masowej. Ta pierwsza wystarcza do telewizora 4K, a do tego drugiego możemy pobrać niektóre części z naszej ulubionej serii, może jakieś aplikacje ze sklepu Android Store.

Wyświetlacz ma rozdzielczość 4K, czyli konkretnie 3840 x 2160 pikseli. Panel jest trochę VA, jest gdzieś pomiędzy LCD i IPS w jakości, na szczęście bliżej tego drugiego.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 6

Zgodnie z papierową formą kąt widzenia to 178 stopni, maksymalna jasność to 250 nitów (wyższa pod HDR), a częstotliwość odświeżania obrazu to 60 Hz, są to dość przeciętne wartości. Dostajemy HDR i procedurę o nazwie Motion Smooth, która wygładza obraz w przyspieszonym tempie.

Jest wystarczająco dużo złączy, może brakuje normalnego koncentrycznego S/PDIF. Dostajemy złącze Ethernet, 3 HDMI, z których jedno również jest oznaczone ARC, ma wejście AV, trzy USB, wyjście słuchawkowe, slot na kartę, wyjście optyczne oraz dwa złącza antenowe, jedno satelitarne i jedno zwykłe.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 7

Oczywiście jest też Bluetooth i Wi-Fi, to drugie jest dwukanałowe. Dźwięk wytwarzają dwa 8-watowe głośniki, a telewizor ma też obsługę Dolby + DTS.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 8

Na koniec kilka słów o pilocie. W porównaniu do purytańsko prostego telewizora Xiaomi, pilot jest o jeden bardziej zaawansowany, są też dedykowane przyciski Amazon Prime i Netflix, możemy przełączać się między tradycyjną telewizją a Android TV, a do tego otrzymujemy dedykowany przycisk do rozpoznawania tekstu i jeden do dostępu również ustawienia.


 

Oprogramowanie

Od dawna korzystam z telewizora Xiaomi TV-Box. Próbowałem dużo, ale był to najlepszy, najbardziej stabilny, idealny sprzęt do telewizji internetowej. Przejście na telewizor Xiaomi było więc stosunkowo proste, ponieważ telewizor obsługuje to samo oprogramowanie (z minimalnymi różnicami) co małe pudełko. A to jest Android TV, który obecnie bazuje na Androidzie 9.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 9

Telewizory Xiaomi mają również interfejs o nazwie PatchWall, który jest bardziej atrakcyjny i oferuje na przykład łatwiejszy dostęp do zarządzania wejściami, ale nie obsługuje żadnego kraju, który by nam odpowiadał. Być może nawet Hiszpania jest najbliżej tego, ponieważ Wenezuela i Indie są tak napływające ze względu na zlokalizowane treści. To nie tak, że mówię po hiszpańsku…

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 10

Więc lepiej trzymajmy się interfejsu Android TV, co mi nie przeszkadza. Faék jest prosty, tutaj chodzi o dostęp do treści online. Kolejność „kanałów” jest regulowana, zainstalujmy Amazon Prime i Netflix, zainstalowałem aplikację Telenoros MyTV i HBO Go obok nich, działają również płynnie.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 11

Ustawienia to część, która różni się od telewizora Xiaomi, co jest zrozumiałe, ponieważ jest to telewizor, więc dostajemy elementy menu, aby dostosować obraz i dźwięk, delikatnie mówiąc. Nawiasem mówiąc, oprogramowanie również nie mówi po węgiersku (to prawda, tekst jest tu i tam), więc nie musisz znać języka, aby go obsługiwać.


 

Wykorzystanie, doświadczenie

Cóż, do tej pory papierowa forma była ciekawa, ale podejrzewam, że wszyscy zastanawiają się, jaki jest telewizor, jaka jest rozdzielczość 4K, w ogóle z czego korzystać.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 12

Czytając testy online możemy natknąć się na bardzo skrajne opinie, niewiele jest pisarstwa bezstronnego i uzasadnionego. Oczywiście prawda jest wciąż gdzieś w połowie. Nie należy wierzyć artykułom ociekającym hurra optymizmem, ani tym, które oczerniają Cię w błocie.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 13

Po pierwsze, należy wspomnieć, że chociaż telewizor Xiaomi ma rozdzielczość 4K, wcale nie jest najwyższej klasy. Znajdują się tam urządzenia z panelem OLED, ale ich cena jest również o rząd wielkości wyższa. Z drugiej strony telewizor Xiaomi wyróżnia się w swojej kategorii, a to głównie ze względu na używane oprogramowanie i sprzęt, który zawiera. Przez to ostatnie nie mam na myśli panelu wyświetlacza, ale sprzęt zbudowany do uruchamiania systemu.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 14

Ten sprzęt nie jest bynajmniej wybitny, ale raczej „po prostu” znacznie powyżej średniej. Dzieje się tak, ponieważ większość głównych producentów, czy to LG, Samsung, czy cokolwiek innego, zapewnia własny system i interfejs, a także ma dość słaby sprzęt. Odbywa się to kosztem użyteczności, zarządzania i szybkości.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 15

I tu też możemy sięgnąć do oprogramowania, które moim zdaniem – poza sprzętem – jest najlepszą rzeczą w telewizorach Xiaomi.

Jak już pisałem, telewizor ma też własny interfejs Xiaomi, Patchwall, z którego niestety nie można korzystać u nas. Albo tak, ale na przykład treści w języku angielskim nie są na nim dostępne, a węgierski zdecydowanie nie.

Dlatego Google TV pozostaje.

Zanim zaczniesz się sfrustrować, ważne jest, aby pamiętać, że chociaż jest dość tani i wcale nie przypomina dzisiejszych zbyt oskórowanych powierzchni, jest to prawdopodobnie największa zaleta. Jest niesamowicie szybki, łatwy do zobaczenia, konfigurowalny i jak napisałem na początku tego rozdziału, właśnie to sprawia, że ​​Mi TV 4S jest najbardziej pożądany.

To nie przypadek, że zamiast starszego telewizora LG użyłem boxa Xiaomi. Na LG można było zainstalować wszystko, czego potrzebowałem, ale było tak powolne i jęczące, że mogłem z tego płakać. Dla porównania Android TV to prawdziwe odświeżenie!

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 16

Xiaomi TV 4S oferuje zupełnie inne, znacznie lepsze wrażenia użytkownika niż telewizory większych producentów dostępne w podobnych cenach i po raz kolejny nie jest to spowodowane kolorowym, śmierdzącym wyglądem, ale użytecznością.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 17

Wprawdzie bootowanie, czyli uruchomienie telewizora trwa kilka sekund dłużej, ale kiedy się uruchamia, wszystko działa płynnie. Programy szybko się ładują i uruchamiają, ale potrzebny jest również dobry internet, ponieważ w przypadku dostawców strumieniowania online treści są ładowane z sieci.

Zobaczmy teraz wyświetlacz!

Kąt widzenia panelu VA jest minimalnie niższy od kształtu papieru, tj. 178 stopni, choć tam, kolory są nieco przesterowane z tak ostrego kąta (zasadniczo od krawędzi telewizora).

Zresztą nie ma nic złego w pokryciu przestrzeni barw RGB (prawie 100 proc.), ale w przypadku przestrzeni barw DCI-P3 sytuacja nie jest już tak dobra, tutaj telewizor nie sięga już 90 proc. Panel VA był dobrym wyborem. Wyświetlacze IPS są znienawidzone ze względu na ich powolność, zwykłe wyświetlacze LCD i okropne kolory. VA minimalnie pozostaje w tyle za IPS pod względem jakości obrazu i jest znacznie szybszy, więc jest to najlepszy możliwy kompromis, jaki mogli osiągnąć inżynierowie Xiaomi.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 18

Tak więc niedociągnięcia, jeśli w ogóle można je tak nazwać, pochodzą z technologii paneli VA, których tak naprawdę nie da się wyeliminować, ponieważ aby uzyskać lepszą czerń, lepszą biel, większe pokrycie przestrzeni kolorów, lepszy współczynnik kontrastu, ten panel jest całkiem niezły. niewystarczająco. Każdy, kto chce lepiej, musi sięgnąć dużo, znacznie głębiej do kieszeni i kupić urządzenie z panelem OLED.

Co to oznacza w praktyce? Krótko mówiąc, chociaż otrzymujemy HDR, efekt tego nie będzie tak cięty, jak w przypadku panelu OLED. Zaznaczam na przykład, że nawet nie podobają mi się pogłosowe kolory zapewniane przez HDR, wydają mi się przesycone, nierzeczywiste, zbyt kolorowe, pachnące. Oczywiście są tacy, którym się to podoba, to kwestia gustu.

Tak więc dla mnie ta słabość HDR nie stanowi najmniejszego problemu. Telewizor w normalnym trybie bez HDR konkuruje z kolegami z klasy i jest nawet jednym z najlepszych w swojej kategorii.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 19

To samo dotyczy dźwięku. Można użyć dwóch wbudowanych głośników o mocy 8 W, ale daleko im do najwyższej klasy. Pomimo wsparcia np. Dolby dostajemy tylko minimalną ilość basu, więc jeśli ktoś chce lepiej, będzie zmuszony dokupić zewnętrzne głośniki, soundbart, subwoofer.

Oczywiście jest to również punkt, o którym nie można powiedzieć, że jest zły, chyba że chcemy go porównywać do znacznie droższej topowej kategorii. Jabłka z gruszkami, zupełnie bez znaczenia.

Głośniki Xiaomi grają zupełnie przeciętnie, nic lepszego ani gorszego od telewizora LG, z którego do tej pory korzystałem. Nie zniekształcają, nie słychać trzasków, ucho nie szkodzi dźwiękowi, to po prostu budżet ze względu na cenę.

Jeśli już korzystasz z dźwięku i głośnika zewnętrznego, ważne jest, aby wspomnieć o złączu HDMI oznaczonym ARC.

Różni się to od zwykłych złączy HDMI tym, że może sterować urządzeniem zewnętrznym, oczywiście tylko wtedy, gdy jest również zdolne do ARC. Oznacza to, że jeśli włączysz telewizor, włączy on wzmacniacz lub soundbar przez HDMI, jeśli go wyłączysz, wyłączy go. Jeśli zmienisz głośność za pomocą pilota telewizora, będzie on sterował bezpośrednio głośnością zewnętrznego urządzenia audio, a nie telewizora.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 20

Trochę jednak ucierpiałem z tym złączem ARC, ale opiszę rozwiązanie, żebyś nie musiał. Chodzi nie tylko o włączenie funkcji ARC w ustawieniach, ale także o przewijanie w dół, bo tam właśnie znajdują się włączone funkcje ARC.

Domyślnie te przełączniki się nie wyświetlają, po prostu przewiń w dół, więc nawet przez długi czas nie zauważyłem, że tam są i nie rozumiałem, dlaczego dźwięk nie przeszedł do listwy dźwiękowej. Cóż, rozwiązanie było takie proste.

Ponieważ jest to telewizor, ważne jest, aby porozmawiać również o funkcjach telewizora!

Chociaż najczęściej wybieram telewizję internetową, czasami korzystam z cyfrowej transmisji naziemnej. Dzieje się tak, ponieważ bezpłatny kanał MyTV nie obejmuje kanału sportowego M4, podczas gdy bezpłatne programy MindigTV go zawierają. Innymi słowy, oglądam piłkę nożną na boisku.

Tam, gdzie mieszkamy, strona MindigTV mówi, że zasięg i siła sygnału uzasadniają użycie anteny zewnętrznej. Dla porównania, do gniazda wpiąłem antenę powoli 20-letniej karty tunera telewizyjnego Gigabyte, która może być również używana do nadawania naziemnego.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 21

Nie będę przedstawiał usług MindigTV, myślę, że dużo z nich korzysta, co ważne, że oczywiście wszystkie opcje są dostępne również w Xiaomi TV.

Chodzi o to, że dla tych, którzy nadal chcą korzystać z transmisji MindigTV, będą działać.

Nie ma sensu pisać eseju o jakości transmisji, nie dostajemy nic lepszego niż 1080i, telewizor zna rozdzielczość 4K, co oznacza, że ​​znacznie przekracza oczekiwania. Obraz jest ładny, nie rozpada się, niższa rozdzielczość jest ładnie wyskalowana w oprogramowaniu, więc to też nie pomyłka.

Teraz kilka słów o kontroli!

Jak wspomniałem ten sam pilot co Xiaomi TV Box został zastąpiony rozwiązaniem wieloprzyciskowym, gdzie znajduje się osobny przycisk do przywoływania ustawień.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 22

To naprawdę ma wszystko, czego potrzebujesz do wygodnego użytkowania. Dedykowane przyciski Netflix i Amazon Prime (chyba też mocno subskrybuję ten drugi) oraz dedykowany przycisk mikrofonu. Bardzo lubię to drugie.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 23

Nie, wcale nie musimy doskonale mówić po angielsku, on też dość dobrze rozumie węgierski akcent. Może być używany w sklepie, jeśli szukamy programów, może być używany na Youtube i dostawcach streamingu, gdy szukamy filmu, i jest bardzo dobry, ponieważ nie musisz trzymać się tego, czego chcesz znaleźć na wirtualnej klawiaturze.


 

streszczenie

Naprawdę zakochałem się w telewizorze Xiaomi w ostatnich tygodniach, ale próbowałem namalować jego obiektywny obraz w artykule, mam nadzieję, że się udało.

Pisałem powyżej, ale przyjrzyjmy się jeszcze raz! Jeśli czytasz gdzieś, że telewizor Xiaomi ma imponujące możliwości, to pilnie zapomnij o tym artykule, a także oczywiście o pismach, które piszą, że pod każdym względem odbiega od oczekiwanej jakości.

Z kolei Xiaomi Mi TV 4S jest jednym z najlepszych w swojej kategorii. Oprogramowanie Android TV i sprzęt, który je napędza, podnoszą go do poziomu znacznie droższych urządzeń pod względem użyteczności, ale pod względem jakości obrazu i dźwięku, jeśli nie o kilometry, przewyższa swoich kolegów z klasy.

Mistrz 4K w moim salonie - test Xiaomi TV 24

Na pytanie, czy odważę się polecić zakup, odpowiedź jest zdecydowanie tak. Konwencjonalny, tak doskonały w trybie innym niż HDR, bardzo dobry w użyciu. Wyraźny, ostry obraz, kolory też są w porządku. Nie da się jednak zrozumieć ograniczeń technologii w całkowicie zrozumiały sposób i nie da się wycisnąć jakości OLED z tańszego panelu VA. Nie mogą tego zrobić nawet w Xiaomin, byłoby to już w kategorii cudów.

Jeśli więc chcesz tani telewizor z ładnym obrazem, dobrym dźwiękiem, ładnym wyglądem (przynajmniej z przodu) za jedyne 100 tys. forintów, z oprogramowania, z którego nie wypadną Ci włosy, to będzie to Twój telewizor, pokochasz go!

Kliknij tutaj, aby kupić jeden:

Xiaomi Mi TV 4S 43 Cal 4K - Kod kuponu:BGHIFG156

 

Więcej podobnych treści na naszej stronie

O autorze

s3nki

Właściciel serwisu HOC.hu. Jest autorem setek artykułów i tysięcy newsów. Oprócz różnych interfejsów online pisał dla magazynu Chip, a także dla Guru PC. Przez jakiś czas prowadził własny sklep komputerowy, pracując przez lata jako kierownik sklepu, kierownik serwisu, administrator systemu oprócz dziennikarstwa.