Wybierz stronę

Linux Mint spotyka ładniejszy seks

Linux Mint spotyka ładniejszy seks

Poniższy artykuł znalazłem na węgierskim fanpage'u systemu operacyjnego.

Linux Mint spotyka ładniejszy seks

Zawsze ciekawie jest przeczytać, co początkujący użytkownik może zrobić z Linuksem, który został nazwany cudownym chrząszczem. Będzie to relacja 40-letniej kobiety, która szczerze mówi – a raczej pisze – o tym, dlaczego wybrała Linuksa. Porozmawiamy również o zaletach i wadach systemu pingwinów. Dla mnie ta relacja była przeżyciem, dlatego przedstawiłem Wam mały jej przedsmak poniżej, na wypadek, gdybyście byli ciekawi tego wyznania.

Zawsze powtarzam, że kierowałem się przede wszystkim względami moralnymi w stosunku do Linuksa. Po trzydziestce można powiedzieć o większości ludzi, że mamy rodzaj społecznej odpowiedzialności, postawę moralną, w której nasze życie jest wyrównane. To właśnie mi się przydarzyło. Pomyślałem, że jeśli nigdy nie ukradłem go w sklepie, ponieważ uważam to za niedopuszczalne, to czas, aby system operacyjny mojego komputera również był czysty. Ponieważ jednak nie miałem na to 80-100 tysięcy forintów (system operacyjny, pakiet oprogramowania biurowego, antywirus), zacząłem interesować się tańszymi lub darmowymi alternatywami.

Nie musiałem długo szukać, Linux był jedynym, który wydawał się realistyczną alternatywą. Umieściłem go na forum Linuksa, gdzie polecił mi Linux Mint, ponieważ jest odpowiedni dla początkujących, łatwy w użyciu, przyjazny i ma prosty interfejs. Zainstalowałem go z pewną pomocą. Nie chciałem „bawić się dwoma otworami”, nie zainstalowałem go jako systemu wtórnego, ale jako jeden, ostry system do użycia. Czułem, że chcę się uczyć. Egzema, który był programistą, chciał o tym porozmawiać. Powiedział, że za dwa tygodnie będę od niego płakać. Tak się nie stało.

Zacząłem go używać i czułem, że to jakieś stracone dobre rzeczy. Wraz z instalacją otrzymałem kompletny, użyteczny, prawie uniwersalny system. A jak chciałem coś plus, to pobrałem. Jednym z przykładów był program o nazwie ClipGrab, który umożliwia pobieranie filmów z YouTube i ich ścieżek audio.

Przez kilka miesięcy byłem tak entuzjastycznie nastawiony, że zacząłem robić coś w rodzaju konwersji. Rozmawiałem o Linuksie ze wszystkimi, którzy mnie spotkali. Zostałem strasznie zmuszony do komunikacji, ponieważ mocno wierzyłem, że mam Świętego Graala. Oczywiście okazało się, że ludzie nie zawsze otwierają się na nowości tak łatwo jak ja. Jednocześnie poważnie uważam - nawet teraz - że Linux Mint byłby całkowicie odpowiedni dla większości ludzi i rodzin.

Inni ide kliknij, aby przeczytać!

Jeszcze raz dziękujemy Judit Zigó za podzielenie się swoimi przemyśleniami „z nami”. To był pouczający przypadek, tak bardzo naprawiony. Czy to sprawiło, że chciałeś wypróbować Linuksa, czy nadal masz po tym zbyt wiele kłopotów?

Źródło: Linus Mint