Wybierz stronę

Wnieś światło w noc

Zamówiłem, przyjechałem, jestem zadowolony!

 

wprowadzenie

Xiaomi ma produkt, na który bardzo się wahałem. Cóż, nie ze względu na cenę, bo sposób, który zobaczysz na końcu artykułu, nie jest zbyt wysoki. Powodem mojego myślenia był rozmiar produktu, ponieważ jest to lampa o okrągłej średnicy zaledwie 8,4 centymetra. Zastanawiam się do czego może wystarczyć mała lampka? Potem przełknąłem i zamówiłem. Byłem z nim, że gdyby nic innego nie wpadło do mnie, to byłby szczęśliwy, gdybym w prezencie losował wśród moich czytelników. Lampa jest ze mną od tygodnia, robi swoje i przepraszam, ale głupio bym ją oddała!

xiaomi_mijia_ir_czujnik_i_światłoczułe_światło_nocne_4.jpg

Nadszedł czas, aby powiedzieć mi, o czym jest ten artykuł. Jeśli nie domyśliłeś się tego na podstawie zdjęć, jest to lampka nocna o nazwie Xiaomi Mijia IR, której jedynym celem jest nie robienie min w ciemności podczas potykania się w nocy w kierunku najmniejszego pokoju w naszej lodówce lub mieszkaniu.

Pakowanie i zewnętrzne

Nic dziwnego, że lampka Xiaomi, podobnie jak wszystkie inne zamówione do tej pory produkty Xiaomi, trafiła w białym pudełku. Na zewnątrz opakowania znajdziemy stertę chińskich znaków interpunkcyjnych, a na górze widzimy lampkę, która wygląda tutaj jak przerośnięta puderniczka.

sh109117.jpg

Otwarcie pudełka nie jest dla nas zaskoczeniem. Żaden zabawny klaun nie wyskakuje pod koniec wiosny, a mały chiński rzemieślnik też się do nas uśmiecha. Nie ma tu nic poza lampą i instrukcją obsługi, rzecz jasna tylko po chińsku. Niestety dla mnie jest to po chińsku, ale na szczęście dostajemy również zdjęcia, więc nawet ci, którzy nie czytają tego artykułu i nie są wystarczająco zręczni, aby dowiedzieć się, że mogą zainstalować lampę, będą dobrze prosperować.

sh109118.jpg

Xiaomi Mijia IR również wygląda w naszych rękach jak puderniczka, która oczywiście wciąż jest za duża. Zastosowane tworzywa sztuczne zwykle wyglądają na wysokiej jakości - na ile plastik może być - piękne białe powierzchnie zarówno na obudowie, jak i na boku lampy są chronione przed zarysowaniami.

sh109119.jpg

 Instalacja jest bardzo prosta. Tylną pokrywę można zdjąć, obracając ją o około 20 stopni, za którą można włożyć trzy baterie AA potrzebne do działania. Poza tym pod zdjętą osłoną znajdziemy tylko jeden przełącznik, ale o tym powiemy w kolejnych akapitach.

Operacja

Xiaomi MiJIA IR to zatem nic innego jak mała i niezwykle ekonomiczna latarnia morska do mieszkania. Dzięki swojemu minimalistycznemu wzornictwu nie wystaje z wnętrza nowoczesnego mieszkania. Xiaomi MiJIA IR, jak sama nazwa wskazuje, otrzymał czujnik podczerwieni, więc świeci tylko wtedy, gdy ktoś jest w pobliżu. Jego światło ma szerokie spektrum, ale nie jest bardzo silne, więc naprawdę wystarczy, aby w nic nie wpaść.

anigif.gif

W trakcie użytkowania wspomniany przełącznik pod osłoną umożliwia wybór pomiędzy dwoma trybami. W jednym z nich jasność lampy wynosi 0,7 lumenów, dzięki czemu może działać przez 3 lata na 3,8 bateriach ołówkowych, które zapewniają zasilanie. Jest też mniej ekonomiczne ustawienie, w którym otrzymujesz 5 lumenów jasności i półroczny czas pracy. Czujnik podczerwieni może nas wykryć w zasięgu 7-15 metrów. Jeśli nie ma wykrywalnego zbliżenia, lampa wyłącza się po XNUMX sekundach. Co ważne, Mijia ma również czujnik, który wykrywa jasność w swoim otoczeniu, więc nie próbuje prześwietlać światła słonecznego w ciągu dnia. Nie potrzebujesz ślepej ciemności, aby ją włączyć, ale zdecydowanie potrzebujesz ciemniejszego pokoju niż zmierzch.

sh109127.jpg

Może się nie pojawić na początku, ale bez gniazdka, zasilany bateryjnie ma kilka zalet. Po pierwsze, lampę możemy przykleić w dowolnym miejscu. Z tyłu lampy znajdziemy samoprzylepną powierzchnię w kształcie pierścienia. Dzięki temu można przykleić go bezpośrednio do ściany, z boku szafki lub gdziekolwiek chcesz, lub można również przykleić okrągłą plastikową folię owiniętą obok lampy i tym samym zawiesić ją na gwoździu, śrubie lub nawet kawałek sznurka. Oprócz łatwej instalacji, inną dużą zaletą pracy bateryjnej jest to, że na działanie lampy nie ma wpływu ewentualna awaria zasilania.

Praktyczne doświadczenie

Sam zawiesiłem lampę za pomocą wspomnianej plastikowej folii około 10 centymetrów nad poziomem podłogi. Szukałem dla niego miejsca, żeby „zobaczył” nasze łóżko, żeby kiedy moja stopa uderzyła o ziemię, lampa już się paliła. W naszym przypadku odległość między łóżkiem a lampą to około 3,5 - 4 metry, w dodatku z zaciągniętymi z tej odległości roletami wyczuwa ruch nawet w największej ciemności, nie było jeszcze żeby się nie obracała na.

xiaomi_mijia_ir_czujnik_i_światłoczułe_światło_nocne_3.jpg

Światło Mijia jest bardzo przyjazne, ciepłe z żółtawym odcieniem. Na początku wybrałem mocniejsze światło, ale już pierwszej nocy okazało się, że to dla nas za dużo. Nie wydaje mi się, żeby to było nie do pomyślenia, żeby na przykład w korytarzu prowadzącym do kuchni mocniejsze światło było dobre, ale myślę, że w sypialni jest dużo. Jak być może przeczytałeś, niższa jasność ma korzystny wpływ na zużycie, według danych fabrycznych nie musimy zawracać sobie głowy wymianą baterii przez rok. Powiedzmy, że jestem tego ciekawa, fajnie by było, gdyby tak było w rzeczywistości.

sh109121.jpg

Nakręciłem żart na początku artykułu, dostałem tę lampę. Nie tylko frywolny rozmiar stał się wadą, ale czuję, że jest zaletą, bo gdziekolwiek uda nam się go złapać, nie stanie mu na przeszkodzie, nie zrzucimy go ze ściany. Dzięki zasilaniu bateryjnemu nie ma potrzeby budowania zasilacza, można go umieścić na ścianie, boku szafki lub gdziekolwiek można go powiesić lub przykleić.

Doskonale wykonuje swoją pracę. Ponieważ nie jestem kotem ani nietoperzem, jestem źle poinformowany w ciemności. Ta lampa naprawdę ułatwia mi życie, w dodatku portfel nie ładuje 3000 forintów, o które proszą.

Zamówiłem stąd: Czujnik podczerwieni Xiaomi MiJIA i światłoczuła lampka nocna

O autorze

s3nki

Właściciel serwisu HOC.hu. Jest autorem setek artykułów i tysięcy newsów. Oprócz różnych interfejsów online pisał dla magazynu Chip, a także dla Guru PC. Przez jakiś czas prowadził własny sklep komputerowy, pracując przez lata jako kierownik sklepu, kierownik serwisu, administrator systemu oprócz dziennikarstwa.