Wybierz stronę

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy!

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy!Wynik 83%Wynik 83%

Świetne filmy z wakacji, sportu, urodzin Xiaomi, dzięki czemu możesz robić naprawdę profesjonalne ujęcia.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy!


 

Xiaomi FIMI Palm - wprowadzenie

Po raz pierwszy bardzo się cieszę, że mój aparat nie dotarł wcześniej. Tygodniami rzucał się w żegludze wywołanej przez koronawirusa, najpierw schwytany na chińskim lotnisku, potem koncertował w Belgii, ale teraz w końcu jest tu w moich rękach.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 1

Oczywiście teraz zastanawiasz się, dlaczego cieszyłem się, że nie przybył wcześniej. Powiem ci. Według doniesień w sieci oprogramowanie było w połowie skończone, delikatnie mówiąc, na pierwszych kawałkach, a korzystanie z aparatu było bezbożne. Już wtedy nie było problemu z jakością obrazu, więc kręcę dowcip, nie teraz.

Czekając na FIMI Palm, obserwowałem aktualizacje oprogramowania i widać, że FIMI próbuje naprawić błędy, ponieważ prawie co tydzień pojawia się nowa wersja. Zaowocowało to teraz użytecznym aparatem, ale szczegóły zostaną podane poniżej.


 

Pakowanie, zewnętrzne

W przypadku pudełka FIMI Palm myślę, że prostota jest najlepszym terminem. Niewiele nic nie zrobił, zwłaszcza znając opakowania innych produktów Xiaomi. FIMI działa pod skrzydłami Xiaomi, więc spodziewałbym się nieco lepszego pudełka.

Wewnątrz nadal trwa spustoszenie. Ciężko mi było wyjąć aparat, znalazłem przewodnik napisany w ozdobnym chińskim i mniej ozdobnym angielskim, który wyjaśnia podstawy. W końcu na początek wystarczy dla zainteresowanych tematem przeczytanie testu online.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 2

Z zewnątrz kamera jest jak urządzenie DJI Osmo Pocket, wprowadzone na rynek w zeszłym roku i cieszące się dużym powodzeniem, które było pierwszym tego typu wśród marokańskich kamer z gimballem. Kamery DJI to cholernie dobre kawałki, delikatnie mówiąc, sam jestem niezwykle szczęśliwym posiadaczem DJI OSMO Action, więc wiem o czym mówię, kiedy mówię o jakości.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 3

W przypadku DJI, sprzęt kamery nie jest tak naprawdę wielkim wybuchem, przyznałbym Nagrodę Nobla komuś, kto zdał sobie sprawę, że gimbal używany w ich dronach stanowił szczerą jednostkę z kamerą i uchwytem, ​​który po prostu pasował do dłoń ich dłoni.

FIMI naprawdę nie zrobił nic, tylko skopiował i nieco zmodyfikował przepis. Ponieważ FIMI przoduje również w tworzeniu dronów, mogliśmy mieć nadzieję, że umieścimy świetną (lub przynajmniej całkiem dobrą) kamerę 8K FIMI X4 SE w ich ręcznym aparacie, tak jak jest, od futrzanego po skórzasty. Cóż, nie do końca tak się stało, ale nie biegnijmy tak daleko do przodu.

Tak więc aparat z zewnątrz wygląda tak:

Na dole, u podstawy, znajduje się złącze USB Type-C, przez które możemy podłączyć mikrofon, podłączyć go do komputera, dzięki czemu możemy zapisywać zdjęcia i filmy oraz oczywiście możemy je naładować.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 4

Wracając do wspomnianych na wstępie anomalii oprogramowania, charakterystycznym dla półwykończonego stanu oprogramowania było to, że początkowo podłączona do komputera kamera nie pojawiała się między napędami, więc nie można było również zapisać filmów. Demencja. Na szczęście ten „błąd” został już naprawiony.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 5

Po stronie uchwytu skierowanej do nas po lewej stronie znajduje się mały joystick, a po prawej przycisk zasilania. Nad nimi jest wyświetlacz, a na górze samo królestwo, z trójosiowym gimbalem, z kamerą na nim. Tyle o tym, wszystko widać na zdjęciach.


 

Umiejętności

Tutaj tak naprawdę podążają tylko suche fakty, doświadczenie i użyteczność przyjdzie później. Jeśli nie jesteś zły, nie będę cię obciążać tabelami porównawczymi między dwukrotnie większą ilością DJI Osmo Pocket i FIMI Palm. Jeśli masz dużo pieniędzy, i tak zostaniesz przy tym pierwszym, a jeśli szukasz opłacalnej, ale bardzo użytecznej alternatywy, to w Palmie.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 6

Całość waży 120 gramów, co oznacza, że ​​nie ma dużej wagi. Wymiary też nie są duże, tylko 30,6 x 22,8 x 132 milimetry. Wyświetlacz jest oczywiście wrażliwy na dotyk, o przekątnej 1,22 cala, rozdzielczości 240 x 240 pikseli i jasności 600 nitów.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 7

Wbudowana bateria o pojemności 1000 mAh wydaje się malutka, ale jeśli powiem ci, że może zająć 4 godziny wideo 1080p, pozycja dziewczyny nie jest już taka zła. Rodzaj czujnika, który w nim pracuje, jest znany tylko w FIMI, są dość nieśmiałe pod względem informacji. Wiemy, że ma ½,6 cala i 12 megapikseli. Jedyną istotną informacją, jaką są gotowi ujawnić, jest to, że jednostka centralna (SoC) jest dostarczana przez Hisilicon. Nazwa producenta nie jest zła, ale oczywiście jest to niewidoczna gwarancja niczego. Aparat szerokokątny widzi maksymalnie 128 stopni, a przysłona to f/2.4. Mile widziane jest jednak to, że otrzymujemy również HDR, który naprawdę ma korzystny wpływ na kolorystykę naszych filmów.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 8

Maksymalna rozdzielczość filmów może wynosić 4K, w tym trybie otrzymujemy 30 FPS w NTSC i 25 FPS w trybie PAL. Przy 2,7 ​​K i 1080p maksymalna liczba klatek na sekundę może wynosić nawet 60 FPS, a przy PAL 50 FPS. Kompresja wideo może być H.264 lub lepsza, H.265 jest dostępny pod nazwą HEVC. 

Możliwości obejmują Timelaps i Hyperlaps, a jeśli masz już gimbal do obracania kamerą, pewnego dnia możesz skorzystać ze znacznie bardziej spektakularnej opcji Motion Laps. To ostatnie, czyli przypadek, w którym nie tylko możemy ustawić, ile razy nagrać zdjęcie, które jest następnie cięte na przyspieszone wideo, ale zmienia się również punkt widzenia. To najnowsze, szkoda, że ​​w oprogramowaniu nie ma śladu (albo po prostu jestem kiepski).

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 9

Oczywiście nagrywanie w zwolnionym tempie również nie było wykluczone. Niestety czterokrotne spowolnienie jest dostępne tylko w 1080p, ośmiokrotne jest dostępne tylko w 720p. (tak w nawiasie, droższe aparaty też nie są lepsze pod tym względem) Wreszcie, można zrobić zdjęcie panoramiczne automatycznie, czyli 4×1 lub 1×4 lub 3×3. Pierwsza jest pozioma, druga pionowa, a ostatnia jest normalna.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 10

Jak wspomniałem wyżej, lepszą konstrukcją jest gimbal, czyli konstrukcja wyważająca kamerę, a nie tańszy element dwuosiowy, a trójosiowy, który może znacznie przyjemniej poruszać się. Silniki w nim zawarte są oczywiście wolne od węgla.

Jak na razie wszystko super, ale jak korzystać z FIMI Palm?


 

Posługiwać się

Nawet nie wiem od czego zacząć. Może powinno być tak, że po pierwszym włączeniu prawie uderzyłem w ziemię i ją zdeptałem. Może uratował to tylko fakt, że kosztował 60 tysięcy forintów, czyli więcej niż to, co chcę wyrzucić przez okno z powodu napadu złości. Swoją drogą, dobrze zrobiłem, żeby się powstrzymać.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 11

Więc przy pierwszym włączeniu jakoś udało mi się ustawić język na chiński (a może nawet nie miałem wyboru), a do czasu, gdy znalazłem menu wyboru języka z bezużytecznym ekranem dotykowym do szorowania, włosy mi opadły na zewnątrz.

Cóż, przezwyciężyłem ten problem, próbując ustawić, co mogłem, ale było to dość cierpliwe. Menu, że tak powiem, nie miało sensu. W każdym razie szybko wrzuciłem na telefon oprogramowanie o nazwie FIMI Play, które od razu ogłosiło, że znalazłem aktualizację oprogramowania i chciałbym ją zainstalować. Sięgnąłem po przycisk, jakbym tonął za Unikalną Butelką, a w zamian oprogramowanie uderzyło go ponownie trzeźwiejącym klapsem. Nie mogę go pobrać, ponieważ telefon jest podłączony do aparatu przez wifi, a moja sieć komórkowa jest niedostępna z powodu braku zasięgu. Że koń kopie. Dobra odłączyłem się od kamery, włączyłem lokalne wifi. Pobrałem aktualizację oprogramowania, ponownie podłączyłem aparat i zainstalowałem pobraną aktualizację.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 12

To tutaj zacząłem rozumieć, co mogą czuć ci, którzy musieli zmagać się z tym niesklasyfikowanym oprogramowaniem. Jak pisałam powyżej, cieszyłam się, że aparat nie przyszedł wcześniej, bo wtedy nie byłbym w stanie zebrać sił do napisania tego artykułu.

Po zainstalowaniu aktualizacji wiele się zmieniło, kamera naprawdę zaczęła zachowywać się jak kamera. Menu jest nadal dość nierozsądne, ekran dotykowy nadal jest niewrażliwy, ale wygląda na to, że jest ulepszony, choć minimalnie, a reakcja nie jest tak bardzo, jak próba ożywienia kamyka opuszkami palców.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 13

Aby menu można było lepiej wykorzystać, ale nie bądźmy nienasyceni. Aparat nie zapomina już o ustawieniach nawet po wyłączeniu, a sygnał dźwiękowy na początku filmów można wreszcie wyłączyć. Wiem, że to nie wydaje się ważne, ale uwierz mi, to najdrobniejszy nonsens, który może być najbardziej irytujący.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 14

Jednocześnie jestem mniej lub bardziej zadowolony z oprogramowania telefonu. W porządku, więcej. Był całkiem porządnie poskładany i wszystko można było na nim ustawić. Prawdziwym szczęściem będzie aktywacja obiecanego w specyfikacji połączenia Bluetooth (w tej chwili też nie ma), więc jeśli podłączę telefon do FIMI, będę miał obok niego wifi.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 15

Więc aplikacja na telefon jest dobra, o wiele łatwiej jest w tym dostosować aparat niż na małym wyświetlaczu. Nawiasem mówiąc, tego właśnie potrzebujemy, aby naprawdę wygenerować obraz panoramiczny z gotowego obrazu panoramy, ponieważ w przeciwnym razie będziemy mieli tylko cztery lub dziewięć oddzielnych zdjęć bez łączenia.

Wróćmy teraz do kamery i jej elementów sterujących. Bolesne jest to, że nie możemy używać joysticka, który już jest dobry w obsłudze, w menu, które pojawia się na wyświetlaczu. Przysięgam, że byłbym bardziej zadowolony z tej możliwości niż z ekranu dotykowego, wszystko dałoby się skonfigurować znacznie szybciej. Dzieje się tak dlatego, że joystick można nie tylko przesuwać w lewo i prawo, w górę i w dół, ale także naciskać, a te opcje wystarczyłyby w przypadku menu.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm gimbal

W praktyce jednak można albo regulować kamerę w górę i w dół, w lewo i w prawo za pomocą dźwigni, albo przesuwać ją w górę i w dół po naciśnięciu, aby uzyskać zoom programowy (zupełnie niepotrzebna możliwość), a przesunąć w bok, aby zmienić jasność obrazu. Można też zmienić wartość ISO, ale lepiej pozostawić ją automatycznie (100 w świetle słonecznym), aby nagrany obraz był jak najlepszy.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm - jeszcze lepszy! 16

Możesz także użyć prawego przycisku zasilania, aby wyłączyć lub rozpocząć i zatrzymać nagrywanie. Dwukrotne szybkie naciśnięcie gimbal zresetuje aparat, trzykrotnie aparat przełączy się w tryb selfie, a także aktywowane zostanie śledzenie twarzy. Działa całkiem nieźle, jeśli nie potrząsamy zbyt szybko głową. Po prostu z ciekawością spróbowałem, jak bliźniak zareaguje na moich synów, cóż, był trochę zdezorientowany. Mnie to nie dziwi, czasem nawet jestem do tego przyzwyczajony, chociaż mam trochę więcej jedzenia niż FIMI Palm. Mam przynajmniej nadzieję.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm gimbal

Na koniec kolejna ważna rada. Od dawna używam szybkich kart pamięci Samsung do wideo, których potrzebuję również, ponieważ ilość danych na nagraniach 4K jest znaczna, wolna karta nie radzi sobie z takim tempem. Używałem już kart w wielu aparatach i dronach, były wśród nich kategorie tanie, drogie i bardzo drogie, ale nigdy nie było problemu z szybkością. Do teraz. FIMI Palm w przypadku h.264 zmniejszył przepustowość zapewnianą przez kartę i odmówił wykonywania nagrań 4K. Na szczęście HEVC z lepszym stopniem kompresji, czyli h.265, nie miał takiego problemu. Musisz wiedzieć, że to też nie jest panaceum, musisz kupić szybką kartę do wideo 4K, nie będziesz mógł na tym zaoszczędzić.


 

Jakość obrazu

Zanim zaczniesz czytać ten rozdział, ważne jest, aby pamiętać, że nie wyciąłem filmów testowych (z wyjątkiem pierwszego), nie manipulowałem nimi w żaden sposób, więc możesz zobaczyć surowy materiał 4K.

Moje doświadczenia są mieszane. Z aparatem fotografowanie nie sprawia wielkiej przyjemności, ale jak na średni telefon komórkowy jest o wiele lepiej. Na szczęście najczęściej chcemy używać aparatu z końcówkami gimbala nie do fotografowania, ale do wideo.

Jeśli do tej pory pisałem złe rzeczy o aparacie, to zapomnijmy o tym teraz, bo chodzi o to, co wymyślili, czyli robić z nim dobre filmy, no cóż, jest bezbłędny. Z wyważoną kamerą gimbala możemy robić pięknie przesuwające się ujęcia z gładkością masła, po której w przeszłości każdy hollywoodzki reżyser oblizałby wszystkie dwadzieścia palców. Patrząc wstecz na potwora, który musiał przenieść kamerzysta na swoją scenę rowerową w Glow Corridor i wiedząc, że jakość, która to przybliża, jest teraz znana malutkiemu marokańskiemu aparatowi, myślę, że możemy powiedzieć, że rozwój jest burzliwy.

Cóż, nie będzie nawet takiego kina jak w Shine, a są ku temu dwa powody, mały rozmiar i niewielka waga. Kamera jest tak lekka, że ​​może tylko w pewien sposób kompensować większe oscylacje. Zrozum: jeśli podejdziesz i przytrzymasz rękę trzymającą aparat przed sobą, falujący ruch, który pojawia się z powodu twoich kroków, całkiem dobrze zniknie z nagrania. Jeśli jednak wyciągniesz rękę przed siebie, ciężar ramienia jest już tak duży, że nawet jeśli chcesz, nie możesz utrzymać go w bezruchu. Pomogłoby w tym cięższe urządzenie, bo trzeba je oprzeć się grawitacji, a to już bardzo tłumiłoby ruch w górę i w dół.

Jeśli nie masz gimbala, ale masz, powiedzmy, duży statyw, spróbuj. Umieść dowolną kamerę wideo na statywie i wideo podczas chodzenia, trzymając aparat na statywie. Następnie spróbuj z aparatem w dłoni. Zobaczysz różnicę.

Jaki jest sens? Tyle, że FIMI Palm to także aparat i nigdy nie spotkałem aparatu, do którego nie musiałbym się przyzwyczaić, aby wydobyć z niego jak najwięcej. Dłoń też jest taka, musisz tylko wymyślić małe sztuczki, takie jak postawa prawej ręki.

Użytkownicy przez jakiś czas narzekali także na dźwięk aparatu. Producent zainstalował dwa mikrofony, ale są one niewielkie, nie tylko ze względu na wielkość Palmy. Oznacza to, że nikt nie powinien oczekiwać jakości studyjnej i podobnie jak w przypadku każdego wbudowanego mikrofonu kamery, wiatr może gwizdać w FIMI Palm. Na szczęście istnieje stosunkowo niedrogi zewnętrzny mikrofon, więc jeśli chcesz użyć swojego Palma do vlogowania, to również jest możliwe.

Podoba mi się jakość obrazu z kamery, jest też dość szczegółowa, efekt poduszki, czyli zniekształcenie obrazu spowodowane optyką i szerokim kątem widzenia, można skorygować z oprogramowania. Istnieje tryb Pro, w którym balans bieli i ISO można regulować ręcznie, ale jeśli chcesz być dobry, po prostu spróbuj dostosować go z telefonu, ponieważ mały wyświetlacz uniemożliwia prawidłowe fotografowanie.

Najbardziej uderzające jest to, że zakres dynamiczny aparatu jest dość anemiczny. Problem nie w tym, że skrajne wartości są złe. Nawet w stosunkowo słabych warunkach oświetleniowych jakość obrazu pozostaje znośna (mam na myśli, że naprawdę można z niego korzystać), szumy można dobrze filtrować, a piękne filmy są kręcone nawet w palącym słońcu. Problemem jest przełączanie się między światłem a cieniem. Na leśnym spacerze, gdzie między listowiami przebija się światło słoneczne, problem jest wyraźnie widoczny. Prawie ciemny, zacieniony las i jasne światło podglądającego słońca ogłupiają aparat, aw zamian otrzymujemy paskudne migotanie.

Próbowałem tworzyć wartościowe filmy testowe. Pociąłem go razem w 3p na dłuższe 1080 minuty, to w zasadzie pokazuje, co udało mi się z tego uzyskać drugiego dnia. Nie uciąłem wideo kolarskiego, pieszego, motocyklowego (lub tylko minimalnie), pokazują one sens, jakość obrazu.


 

Uwagi końcowe

Jak wspomniałem we wstępie, to szczęście, że aparat nie dotarł wcześniej, bo wtedy nie można było o nim wiele dobrego przeczytać teraz. Jednak w obecnym stanie jest więcej niż użyteczny, a jeśli oprogramowanie zostanie dalej dopracowane, będzie prawie bezbłędne.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm gimbal

Jeśli zapytasz, czy jest godnym konkurentem kamery kieszonkowej DJI Osmi, muszę powiedzieć, że naprawdę jest. Oczywiście trzeba przyznać, że DJI jest lepszy za ówczesną podwójną cenę, to fakt bezdyskusyjny, nie ma się czym dziwić. Jednak palma FIMI, nie tylko użyteczna, jest po prostu doskonałym towarzyszem każdej podróży, czy to rodzinnych wakacji, pieszej wędrówki, konno, na rowerze, a nawet na motocyklu!

Jest strasznie wygodny w użytkowaniu, nie ciągnie za kieszenie, jest zawsze na wyciągnięcie ręki, więc na pewno fajnie jest z nim filmować! Bogu naprawdę trudno jest wyrazić słowami doświadczenie, wolność jaką daje ten aparat, najlepiej by było, gdyby każdy mógł tego spróbować.

Test aparatu marokańskiego Xiaomi FIMI Palm gimbal

Jeśli ktoś podniesie cenę, niech zrobi małą kalkulację! Jeśli kupimy użyteczną kamerę sportową, nie popłyniemy dużo poniżej 120-130 USD. Jeśli weźmiemy ze sobą dobry gimbal, to ten sam przedmiot, co cena aparatu, a wtedy nadal mamy tylko nieporęczne rzeczy. Dobra, to trochę przesada, ponieważ istnieją już gimbale o przyjaznych rozmiarach, ale nie znajdziesz tak wiele, jak FIMI Palm.

Ogólnie rzecz biorąc, FIMI Palm z 200 USD, a dokładniej z kuponem o wartości 180 USD, jest warta swojej ceny.

Kupuj tutaj:

Xiaomi FIMI Palm Gimbal Camera - Kod kuponu: 183PAXKKVG

Wybierz priorytetową i wolną od VAT dostawę Priority Line jako metodę dostawy!

 

Więcej artykułów o aparatach na naszej stronie

Ocena

83%

Ocena Xiaomi postawiło na stole ważny produkt z kamerą FIMI Palm. Nareszcie nie musisz zadzierać z kamerami sportowymi, dostaliśmy świetny, łatwy w obsłudze, mały i lekki aparat z gimbalem, a do tego przystępną cenę.

Sprzęt komputerowy
90%
Oprogramowanie
70%
Jakość obrazu
85%
Jakość dźwięku
80%
cena
90%

O autorze

s3nki

Właściciel serwisu HOC.hu. Jest autorem setek artykułów i tysięcy newsów. Oprócz różnych interfejsów online pisał dla magazynu Chip, a także dla Guru PC. Przez jakiś czas prowadził własny sklep komputerowy, pracując przez lata jako kierownik sklepu, kierownik serwisu, administrator systemu oprócz dziennikarstwa.