Wybierz stronę

Philips BDM4037UW - Gigant, który nie tylko dba o rozmiar

Philips BDM4037UW - Gigant, który nie tylko dba o rozmiar

Wprowadzenie

Testowanie tego monitora zaczęło się zabawnie. Każdy, kto kilka tygodni temu przeczytał, jak dostał się do mnie obiekt testowy, może pominąć następny akapit.

Tak się złożyło, że dostałem listę monitorów, które można przetestować. W poprzednich dwóch testach wybierałem bardziej rozsądne lub ciekawe rozwiązania, zaniedbując topowe wyświetlacze UHD. Dlatego pomyślałem, że nadszedł czas, aby wypróbować monitor 4K. Jeśli gęś, to bądź gruby, nie tylko po to, by być 4K, ale także zgięty. Wybieram to!

Półtora tygodnia później przybył kurier z monitorem. Jak zwykle wezwano mnie, żebym stanął tutaj przed budynkiem z moim bagażem. W takich chwilach zawsze powiem, że na pierwszym piętrze, na lewo od biur, czekam pod drzwiami. Jednak zamiast zwykłej odpowiedzi kurier zapytał teraz, czy mam wózek. Tak naprawdę nie rozumiałem problemu, ponieważ monitor tak naprawdę nie potrzebuje wózka, więc powiedziałem nie, ale podnieś to, na pierwsze piętro też jest winda. Powiedział, że na pewno tego nie podniesie.

Philips BDM4037UW - Gigant, który nie tylko dba o rozmiar

 

Szybko wysłałem do siebie na cieplejszy klimat, powiedziałem, że jest w porządku, żeby tego nie dotykać, zejdę na dół i podniosę. Niespodzianka pojawiła się w bagażniku ciężarówki, monitor zajmował europaletę. Nie mogłem pluć ani przełykać. Nie było to trudne, ale w zamian było strasznie duże. Zaniosłem go do biura, rozłożyłem zewnętrzny klosz i zobaczyłem w środku duży kolorowy karton o wymiarach 40 cali. Przy wyborze czytam wszystkie cechy produktu, a nie jedną rzecz, rozmiar.

Tak więc okazało się, że od półtora tygodnia na moim biurku leży zakrzywiony monitor wielkości telewizora i rozdzielczości UHD. Właśnie dotarłem do punktu, w którym byłem pod wrażeniem, aby zachwycić Cię obiektywną prezentacją bez uprzedzeń.

O autorze

s3nki

Właściciel serwisu HOC.hu. Jest autorem setek artykułów i tysięcy newsów. Oprócz różnych interfejsów online pisał dla magazynu Chip, a także dla Guru PC. Przez jakiś czas prowadził własny sklep komputerowy, pracując przez lata jako kierownik sklepu, kierownik serwisu, administrator systemu oprócz dziennikarstwa.