Wybierz stronę

Test oprogramowania: Panda Cloud Antivirus

Pisząc ten artykuł, znaleźliśmy się w niecodziennej sytuacji. Równolegle z wpisywaniem ostatnich znaków ukończono nową wersję Panda Cloud, która wciąż jest w fazie beta. Instalatora jeszcze nie ma, ale program przeszedł kilka aktualizacji, więc wracamy do komputera. 

Prawie nie wiemy o Pandzie! Twórcy nie wprowadzili go z drobnymi udoskonaleniami, ale całkowicie przeprojektowali interfejs użytkownika. Z drugiej strony nowoczesna, niezwykle uproszczona kafelkowa powierzchnia może być mieczem obosiecznym, gdyż z jednej strony idealnie wpasowuje się w nową szatę Windows 8, a z drugiej nieuchronnie budzi nasze obawy – w dzisiejszych czasach Microsoft upodobał sobie również system. W każdym razie uważamy, że nowy wygląd jest fajny, gdybyśmy nie wiedzieli, moglibyśmy łatwo uwierzyć, że to już Microsoft Security Essentials 5.0.

panda chmura_2.9_beta_v2

Wytyczne oczywiście towarzyszą programowi przez cały czas, więc ustawienia i indywidualne zabezpieczenia również pomijają zakrzywione kształty. Cieszymy się, że interfejs jest edytowalny, możemy dowolnie przenosić widżety z jednego ekranu na drugi. Przy tak małej liczbie przedmiotów nie widzimy z tego większych korzyści, ale była to miła niespodzianka. 

panda chmura_2.9_beta_v3

Zgodnie z oczekiwaniami epoki wprowadzono również nowe zabezpieczenie, które monitoruje sieci Wi-Fi. Wyświetla wszystkie urządzenia, które łączą się z siecią, ukrywając w ten sposób nieautoryzowanych użytkowników - po prostu powalając kogoś, kto kradnie nasz bezprzewodowy internet. Ponieważ wszystkie zabezpieczenia są aktywne w wersji beta, nie możemy stwierdzić, czy darmowa wersja również otrzyma aktualizację.

Jak wszystkie nowe wersje, zapewnia skuteczniejszą ochronę antywirusową i lepszą wydajność (sześć). Zauważyliśmy też dwie nowe opcje, które nam się podobały, jak Panda na liściu bambusa. Pierwszy to zaplanowane skanowanie, a drugi umożliwia automatyczne wyłączenie komputera po skanowaniu w poszukiwaniu wirusów. Niezwykłe od wypełniania luk, możesz usiąść!

Jako preludium do tego (oficjalna zapowiedź nic więcej nie wspomina), wersja beta okazała się stabilna podczas krótkiego użytkowania, ale na razie ostrożni bylibyśmy wobec wszystkich - oczywiście nie testerów - z jego codziennego użytkowania .